Straszny pożar w domu piłkarza Zagłębia Sosnowiec. Klub rusza z pomocą
Nowy bramkarz Zagłębia Sosnowiec Mateusz Kos przeżył osobistą tragedię. Kilka dni temu pożar strawił część jego domu rodzinnego w Częstochowie.
– Skończyłem trening, przyszedłem do szatni, wiadomo tam zobaczyłem telefon, 16 nieodebranych od żony, SMS że palimy się, no to od razu przerażenie. Chłopaki też mówią, wsiadaj w auto, nawet się nie przebieraj i jedź. To Kawałek drogi to wiadomo zanim dojechałem to już straż działała, było 7 zastępów, dziękuję im bardzo bo przyjechali bardzo szybko w 10 minut. – mówi Mateusz Kos, bramkarz Zagłębia Sosnowiec.
Mimo szybkiej reakcji służb ratowniczych ogień zniszczył dużą część domu, w tym m.in. pokój synów bramkarza Zagłębia Sosnowiec. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale jak na razie w domu nie da się mieszkać, a rodzina ostatnie dni spędza u szwagra Mateusza Kosa. Teraz pomocną dłoń do swojego zawodnika wyciągnął jego nowy klub.
– W tygodniu zastanawialiśmy się w szatni co możemy zrobić żeby Mateuszowi pomóc no i jednym z pomysłów było zorganizowanie zrzutki, licytacji różnych rzeczy, zaczęliśmy od koszulki meczowej Szymona Sobczaka z autografami zawodników, do tego będzie również złoty karnet na nasze mecze – mówi Michał Grzyb, rzecznik prasowy Zagłębia Sosnowiec.
Straty w związku z pożarem są wstępnie szacowane na 250 tys. zł. Każdy kto chce wspomóc zbiórkę na rzecz odbudowy domu Mateusza Kosa z Zagłębia Sosnowiec może to zrobić za pomocą portalu zrzutka.pl.
Autor: Bartosz Bednarczuk