Strażacy ratowali dziecko na placu zabaw
Mnóstwo wypadków w tym tygodniu w powiecie bieruńsko-lędzińskim. Strażacy ratowali dziecko na placu zabaw w Bieruniu, karambol w niedzielę i wypadek quada w piątek. Co się dzieje?
-Wystarczyło śrubę odkręcić – napisał ktoś.
-A wozisz ze sobą klucze? – odpowiedział inny internauta.
-Szacun dla straży, ale nie dla ich dysponentów. Ostatnio do kota na drzewie pojechali. Obciążyć tych, co ich wysłali i co wezwali. Wstyd i parodia. Oni powinni być do poważnych zdarzeń – ocenił ktoś inny.
-Straż jest również od ściągania kotów z drzew i ratowania nóg dzieci na placach zabaw – padła riposta.
-Ja tak miałam na basenie. Noga mi weszła miedzy ścianę basenu a poręcz. Akcja była! – wspomina inna interanutka.
Faktem jest, że strażacy mają ostatnio co robić, a w powiecie bieruńsko-lędzińskim jest latem dużo zdarzeń.
W niedzielę 28 sierpnia aż cztery samochody osobowe uczestniczyły w karambolu w Chełmie Śląskim. W wypadku ucierpiała jedna osoba.
ŚMIERTELNY WYPADEK NA QUADZIE W CHEŁMIE ŚLĄSKIM
Ale były też wypadki bardzo poważne jak dwa śmiertelne wypadki, do jakich doszło w ostatnich dniach sierpnia. 26 sierpnia, w piątek po południu w Chełmie Śląskim doszło do wypadku quada. 37-letni kierowca trafił do szpitala z urazem głowy. Niestety, zmarł. Trzy dni wcześniej, 23 sierpnia, młody, 25-letni kierowca zginął w wypadku w Chełmie Śl. po tym, jak zderzył się z ciężarówką.