Strefa czystego transportu w Katowicach WIDEO
Nie wszystkie samochody będą mogły wjechać do centrum Katowic. Rząd przyjął projekt zmian w ustawie, na podstawie której cztery duże miasta w Polsce będą musiały wprowadzić tzw. strefy czystego transportu. To Warszawa, którą już ją ma oraz Wrocław, Kraków i właśnie Katowice. Jak to będzie wyglądało w praktyce? O tym Paweł Jędrusik.
Do wprowadzenia w Katowicach strefy czystego transportu jeszcze daleka droga, ale jeśli już do tego dojdzie, będzie to oznaczało zakaz wjazdu do centrum miasta najstarszych i najbardziej zatruwających środowisko samochodów. W taki sposób rząd chce wpłynąć na poprawę jakości powietrza w miastach. To, które miasta będą musiały wprowadzić SCT, będzie zależeć od poziomu zanieczyszczenia powietrza tlenkiem azotu.
– Jako miasto chcemy też i właśnie trwają działania z GIOŚ’iem podejmowane przesunąć tę stację mierzącą te wszystkie współczynniki, która w tej chwili znajduje się nieopodal autostrady A4. Wydaje nam się, że to nie jest najbardziej fortunne miejsce, bo tam rzeczywiście ruch samochodów jest całkiem spory – mówi Sandra Hajduk, Urząd Miasta Katowice.
Szczegółami dotyczącymi stref czystego transportu mają zająć się rady miast, które określą m.in. jej wielkość. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest radny Patryk Białas, który przypomina, że w Katowicach powietrze jest złej jakości.
– Mam tylko wielką nadzieję na to, że plany dotyczące strefy czystego transportu zostaną uzgodnione z mieszkańcami, żeby miasto odpowiadało na potrzeby mieszkańców, a nie żeby miasto narzucało swoje rozwiązania. No, bo nie zawsze mamy monopol na wiedzę – mówi Patryk Białas, radny Rady Miasta Katowice.
Uzasadniając konieczność wprowadzenia stref, rząd powołuje się na dane. Według nich tylko w 2019 roku odnotowano ok. 43 tys. przedwczesnych zgonów ze względu na przekroczenie poziomu dopuszczalnego pyłu zawieszonego PM2,5 w powietrzu. Czyli mówiąc wprost, z powodu smogu. Zanieczyszczone powietrze atakuje przede wszystkim układ oddechowy i układ krążenia.
– Jednak nie możemy się spodziewać efektu z dnia na dzień, z roku na rok. Te skutki zdrowotne, które rozwijają się wskutek narażenia na zanieczyszczenie powietrza bardzo często wiążą się z procesami chorobowymi właśnie długotrwałymi. Stąd też w perspektywie powiedzmy 5-10 lat z całą pewnością te efekty będą widoczne – mówi prof. dr hab. Grzegorz Dziubanek, Wydział Zdrowia Publicznego ŚUM.
Jedynym polskim miastem, w którym obowiązuje strefa czystego transportu jest Warszawa, która wprowadziła ją 1 lipca tego roku.
– Pierwsze wymagania techniczne to jest przynajmniej rok produkcji 1997 w przypadku aut benzynowych i przynajmniej rok 2005 w przypadku aut z silnikami Diesla. To jest odpowiednik norm Euro 2 i Euro 4 – mówi Bartosz Piłat, Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie.
Obostrzenia będą wprowadzane etapami od 2026 do 2032 roku. Mieszkańcy płacący w Warszawie podatki mają na razie 3,5-letni okres przejściowy.