Strzelanina w sklepie w Zabrzu: NOWE FAKTY. Dlaczego strzelił w brzuch ekspedientce? [WIDEO]
Ciąg dalszy sprawy strzelaniny w sklepie mięsnym w Zabrzu. Coraz więcej wiadomo o okolicznościach dramatycznych wydarzeń sprzed kilku dni.
Wszystko rozegrało się w miniony piątek, 29 września w sklepie w centrum Zabrza. Kilkanaście minut po godzinie 12.00, do osiedlowego sklepu przy ulicy Skłodowskiej wszedł 61-letni mężczyzna, który z broni prochowej strzelił stojącej za ladą ekspedientce. Trafił ją w brzuch.
Na szczęście obrażenie 43-letniej kobiety okazały się niegroźne. Jeszcze tego samego dnia została zwolniona ze szpitala do domu. O zwolnieniu może tylko pomarzyć sprawca. „Strzelcem” okazał się 61-letni mężczyzna, były partner ekspedientki. Jak podaje zabrzańska policja – prawdopodobnie mężczyzna nie mógł znieść rozstania z kobietą.
Dramatyczne były także okoliczności jego zatrzymania. Po tym, jak strzelił ekspedientce w brzuch, ująć pomogli go klienci, świadkowie całego zajścia. Kiedy usiłowali ująć sprawcę, mężczyzna
jednego ze świadków pogryzł. Zabrzańscy policjanci, którzy zaraz po zgłoszeniu pojawili się na miejscu zdarzenia zatrzymali mężczyznę. Podejrzany został osadzony w policyjnym areszcie.
Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza, która zabezpieczyła broń, a także przeprowadziła oględziny. Podejrzany usłyszał zarzut nękania i kierowani gróźb karalnych. Na wniosek zabrzańskiej prokuratury sąd tymczasowo aresztował podejrzanego na okres 3 miesięcy. Czynności w sprawie trwają.(WZ/AS)