Strzelił do policjanta i odebrał sobie życie
Dramatyczne chwile rozegrały się w Bolesławcu na Dolnym Śląsku. Tam 20-letni sprawca oddał dwa strzały w kierunku policjanta, później popełnił samobójstwo. Funkcjonariusz przeszedł już operację. Jest w stanie śpiączki farmakologicznej.
To matka 20-latka wezwała służby. Syn awanturował się w domu. Kobieta nie dawała sobie z nim rady. Jak informują policjanci, agresor zamknął się w pokoju, gdy patrol dotarł na miejsce, strzelił przez drzwi i ranił funkcjonariusza w głowę. Były to dwa strzały. Trzeci oddał w swoim kierunku.
Do tych dramatycznych scen doszło w środę wieczorem w jednym z mieszkań w Bolesławcu na Dolnym Śląsku.
Policja i prokuratura oszczędnie wypowiadają się w kwestii zdarzenia. Wiadomo, że postrzelony policjant przeszedł już operację, jest w stanie śpiączki farmakologicznej, jego stan jest stabilny.
Trwa ustalanie szczegółów dramatu. Policja zabezpieczyła broń, z której strzelał 20-latek. Ta trafiła do ekspertyzy. Jak informuje Polsat News, zarówno matka nieżyjącego 20-latka, jak i żona postrzelonego policjanta zostały objęte pomocą psychologa.