Nadaje już prawie 10 lat i jest z wami codziennie. Mowa o Radiu Silesia i to nieprzypadkowo, bo dziś obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Radia. Jak wygląda praca w radiu za kulisami sprawdził Paweł Jędrusik.
Jak obchodzić dzień radia, to oczywiście najlepiej z radiem. Nam się udało, nawet zobaczyć to, wygląda Radio Silesia z drugiej strony.
– Dziś również Światowy Dzień Radia. Drodzy słuchacze, pięknie dziękujemy, że jesteście z nami na co dzień i od święta. Że możemy wam towarzyszyć w codziennych czasami troskach, czasami radościach. I mamy nadzieję, że również przynosimy trochę ulgi i uśmiechu na twarzy – mówi Arkadiusz Rembacz, Radio Silesia.
Radio Silesia od samego początku istnienia swoją siedzibę ma w Zabrzu. Tak wygląda studio, z którego jego dziennikarze witają się codziennie z państwem. Stąd też płynie muzyka, którą słyszycie w swoich głośnikach.
– Centrum dowodzenia, ale też takie serducho Radia Silesia, czyli jesteśmy w studiu emisyjnym, gdzie na co dzień pracują prezenterzy, na każdej zmianie ktoś inny, czy to pojedynczo, czy we dwójkę. I stąd właśnie nadajemy codziennie program i muzykę dla naszych słuchaczy – mówi Arkadiusz Rembacz,
Radio Silesia.
Ale Radio Silesia, podobnie jak inne radia, to nie tylko to centrum dowodzenia. Bo żeby mogło działać i miało tak wiernych słuchaczy potrzeba trochę wysiłku i pracy.
– Jest nas niespełna dwadzieścia osób. Większości z nich nie słychać i nie widać. No nie widać w radiu, bo to taka natura radia, a nie słychać, bo nie jesteśmy frontmanami, kilka osób daje głos, a reszta tworzy radio. Nie tylko program. A więc zbieramy informacje, to jeden dział i prezentujemy je, albo po prostu zbieramy środki, żeby to radio mogło działać – mówi Roman Łobos, Radio Silesia.
I to jeszcze jak. A my przyłączamy się do życzeń – grajcie jak najdłużej.
