Świętochłowice: 2,5 tys. zł mandatu za jazdę po pijaku na rowerze
Policja ze Świętochłowic ukarała mandatem w wysokości 2,5 tys. zł rowerzystę, który miał w organizmie prawie promil alkoholu. – 37-letni chorzowianin zapomniał, że alkohol i rower to nie jest dobre połączenie. Przekonał się na własnej skórze, że taka przejażdżka sporo kosztuje – informuje policja.
Policjanci ze świętochłowickiej drogówki na ulicy Szpitalnej zatrzymali do kontroli drogowej rowerzystę. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec Chorzowa. Badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko promil alkoholu. Nieodpowiedzialny cyklista zakończył swoją przejażdżkę mandatem karnym w wysokości 2,5 tysiąca złotych, bo najwyraźniej zapomniał, że alkohol i rower to nie jest dobre połączenie.
To niejedyny amator jazdy po alkoholu. W ciągu ostatnich 3 miesięcy w ręce miejscowych policjantów wpadło łącznie ośmiu rowerzystów, którym zabrakło wyobraźni. Osoby takie stanowią szczególne zagrożenie na drodze. Rower to nie tylko beztroska przyjemność. W konfrontacji z poruszającymi się prawidłowo uczestnikami ruchu drogowego rowerzysta może doprowadzić do tragicznych w skutkach zdarzeń.
Źródło i foto: Policja Śląska