Szaleńczy pościg za motocyklistą w Piekarach Śląskich. Mężczyzna przez kilka minut sprytnie uciekał policjantom, aż w końcu wywrócił się na jednym ze skrzyżowań i musiał zdać się na własne nogi.
Sosnowiec czeka na uchodźców? Konsulat w Katowicach już jest! Zobaczcie go w TOP 5 SILESIA FLESZ
Policjanci z piekarskiej drogówki zauważyli na ulicy Sportowej motocyklistę, który zbliżał się z przeciwnego kierunku, pomimo obowiązującego w tym miejscu zakazu wjazdu.Na widok radiowozu mężczyzna gwałtownie zawrócił, po czym ruszył w kierunku ulicy Bytomskiej.
Widząc zachowanie kierującego policjanci natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając sygnał do zatrzymania pojazdu. Motocyklista nie reagował na nadawane sygnały, wjechał na ulicę Bytomską, gdzie jechał chodnikiem w kierunku Kozłowej Góry. Policjanci podczas pościgu kilkukrotnie zrównali się z mężczyzną wskazując, aby ten zatrzymał pojazd.
Po trwającym kilka minut pościgu, policjanci obezwładnili i zatrzymali uciekiniera, który po tym jak wywrócił się na skrzyżowaniu, próbował jeszcze uciekać pieszo. Jak się okazało powodem ucieczki jednośladem był nakaz doprowadzenia wydany przez sąd.
Na jego mocy mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary 1,5 roku więzienia. 38-latek nie posiadał także uprawnień do kierowania oraz aktualnej polisy ubezpieczeniowej. W chwili obecnej przebywa on w areszcie, gdzie wkrótce usłyszy zarzuty. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu do 5 lat za kratami, co nie oznacza, że ominie go odpowiedzialność za popełnione wykroczenia.
