To była scena niczym ze scenariusza hollywoodzkiego filmu akcji! W niedzielę przed godziną 14:00 na ulicy Browarnej w Żywcu rozpoczął się niebezpieczny pościg za 20-letnim kierowcą BMW, który za nic miał sygnały policyjne i postanowił uciekać przed stróżami prawa. Mundurowi z Bielska-Białej, pełniący służbę w okolicy, od razu ruszyli w pogoń za podejrzanym autem.
Kierowca BMW nie tylko ignorował polecenia policji, ale swoim szaleńczym rajdem stwarzał zagrożenie na drodze! Z zawrotną prędkością mknął ulicami, narażając życie swoje i innych uczestników ruchu drogowego. Po kilku minutach nerwowego pościgu funkcjonariusze zatrzymali uciekiniera w miejscowości Radziechowy na ulicy Łagodnej.
Kiedy policjanci zakuli 20-latka w kajdanki, wszystko stało się jasne. Powodem desperackiej ucieczki był fakt, że młody kierowca miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych! Ale to nie wszystko – za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli grozi mu teraz aż 5 lat więzienia.
Czy młody pirat drogowy zdawał sobie sprawę z konsekwencji swojej ucieczki? Jedno jest pewne – jego brawura mogła skończyć się tragedią. Policja apeluje o rozwagę i przestrzeganie przepisów drogowych, bo takie zachowania stanowią zagrożenie nie tylko dla samych sprawców, ale i dla niewinnych uczestników ruchu.
Co sądzicie o takim braku odpowiedzialności na drodze? Dajcie znać w komentarzach! 🚔
