18 marca 2015 roku w życie weszły przepisy pozwalające na odbieranie prawa jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h. Według tego przepisu policjant musi fizycznie zatrzymać dokument w momencie przeprowadzania kontroli.
A co jeśli ktoś dokumentów akurat przy sobie nie ma? Bo zostały… w innej torebce? No właśnie. Jeśli podczas policyjnej kontroli nie okaże się dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdu to uniemożliwia się jego odebranie. Jedyne z czym trzeba się liczyć, to z dodatkowym mandatem w wysokości 50 złotych za brak dokumenty. Ponadto grozi mandat 500 złotych za przekroczenie prędkości i 10 punktów karnych.
Ale to nie wszystko! Okazuje się, że policja nie ma podstaw prawnych do zawieszenia uprawnień, nawet w momencie fizycznego odebrania dokumentu. Do tego potrzebna jest decyzja starosty. Więc, nawet jeśli stracicie prawo jazdy, nadal możecie poruszać się po drogach publicznych, ryzykując kontrolą i mandatem 50 złotych za brak dokumentu.
Na tym wciąż z nie koniec! Nawet jeśli starosta wyda decyzję o zawieszeniu naszych uprawnień, mamy wciąż możliwość odwołania się od tego orzeczenia do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
-
Horror w Katowicach> Zwyrodnialec zakopał żywcem małe kotki! [ZDJĘCIA]
- Okropna zbrodnia w Piekarach Śląskich. Przywiązali do łóżka kobietę i torurowali. Staruszka zmarła…
-
UWAGA!!! Najgroźniejsi przestępcy na wolności! Oni uciekli ze śląskich więzień!
-
Niesamowite odkrycie w Chorzowie. Zobaczcie, co znaleźli pod ziemią! [ZDJĘCIA]
