Tajemnice Teatru Rozrywki [WIDEO]
Przez cały weekend w metropolii trwają różnego rodzaju wydarzenia i wycieczki związane z 6 urodzinami GZM. Jedną z nich były „Tajemnice Teatru” organizowane przez Teatr Rozrywki w Chorzowie.
Uczestnicy mogli wejść do świata teatru „od kuchni”. W czasie wizyty goście mieli możliwość zapoznania się z różnymi aspektami teatralnej produkcji. Przewodnicy opowiedzieli historię miejsca i oprowadzili uczestników wycieczki po magazynie strojów. Projektanci kostiumów podzielili się swoją wiedzą i doświadczeniem, opowiadając o procesie tworzenia strojów dla postaci teatralnych. Chętni mieli też szansę skorzystać z usług profesjonalnego charakteryzatora i zmienić się w postaci występujące w spektaklu „Koty”.
– Znajdujemy się w Teatrze Rozrywki. Przygotowaliśmy dla państwa w ramach mikrowypraw z okazji święta metropolii spotkanie pod hasłem „Tajemnice Teatru” Zdradzamy tak naprawdę wszystko to co na co dzień jest niedostępne, niewidoczne, nienamacalne. Pozwalamy uczestnikom wycieczki to dotknąć, zobaczyć, zrobić zdjęcia. Uczestnicy pojawiają się na magazynie kostiumów i tam mają okazje zobaczyć magazyn kostiumów zastrzeżonych, czyli takie miejsce, które na co dzień jest niedostępne. Później spotykamy się tutaj na małej scenie, gdzie spotykamy się z pracownikami Teatru Rozrywki, a następnie uczestnicy przechodzą do garderób aktorskich i na ochotnikach tej wycieczki możemy wykonać makijaże do spektaklu koty – mówi Lidia Kanclerz, kierownik działu promocji i obsługi widzów w Teatrze Rozrywki w Chorzowie.
– Dzisiaj na scenie pojawiły się z bardzo różnych spektakli kostiumy po to, żeby pokazać różnorodność i projektową i tkanin z jakich są wykonane. Także można zobaczyć i z 94 roku. Ona też pokazują współpracę wszystkich współpracowników – mówi Magdalena Wiluś, asystent kostiumografa.
– Bardzo ciekawe dla mnie przede wszystkim bo zawsze mnie teatr fascynował, lubię chodzić do Teatru Rozrywki, więc zobaczenie tego od kuchni to super doświadczenie, bardzo polecam – mówi Paulina, mieszkanka Bytomia.
– Jest ogólnie bardzo fajnie. Można pooglądać różne garderoby, przymierzać stroje i dowiedzieć się ciekawych informacji o teatrze.
– A przymierzałaś coś?
– Tak, przymierzałam takie skrzydła i one były bardzo ciężkie – mówi Patrycja, mieszkanka Chorzowa.
– Namówiła mnie koleżanka. Za jej namową trafiłam tutaj. A też bywam w tym teatrze, bywam tutaj, także znajome miejsce. Fajnie być tutaj od tej drugiej strony, nie od oglądającego, tylko tej strony artystów i pracowniczej – mówi Dorota, mieszkanka Piekar Śląskich.
Tomasz Koryciorz