Tajemniczy samochód na ulicach Jaworzna. Po co mu tyle kamer i czujników? [WIDEO]

Tajemniczy samochód pojawił się na ulicach Jaworzna. Od razu wyjaśniamy – nie chodzi tym razem o tworzenie map Google, czy monitorowanie smogu. Uwagę zwraca jednak duża liczba kamer na pokładzie i czujników, których w zwykłych samochodach się nie spotyka.

 

Na pierwszy rzut oka wygląda jak inne samochody. Ten ma jednak za zadanie zmapować Jaworzno. Zmapować, czyli utworzyć specjalną mapę 3D, z której w przyszłości będą korzystały samochody autonomiczne – czyli taki, które nie potrzebują kierowcy. -Mapowanie polega przede wszystkim na zebraniu chmury punktów, które są wokół pojazdu. Potem te punkty są łączone i klasyfikowane. Jedne punkty to są elementy drogi, inne to są znaki, jeszcze inne to są budynki – mówi prof. nzw. dr hab. inż. Marcin Ślęzak, Dyrektor Instytutu Transportu Samochodowego.

Autonomiczne auto ma nie tylko znać miasto na pamięć, ale także umieć reagować na zagrożenia na drodze. Mechanizm jest podobny do działania ludzkiego wzroku. –Są do tego specjalne systemy, które rozpoznają obraz, otoczenie, za pomocą po prostu obrazu. Mamy analizatory nagrania wideo w czasie rzeczywistym i jesteśmy w stanie rozpoznać pieszego, rowerzystę, psa, ptaka i wszystko to, co jest dookoła – mówi Dariusz Skonieczny, dyrektor rozwoju Comtegra S.A.

Dookoła, bo samochód ma być lepszy od człowieka. Będzie widział na przykład pojazdy w tzw. martwym polu w lusterku. Choć na razie taka wizja brzmi jak science-fiction, to eksperci szacują, że czas jaki jest potrzebny na to, żeby na drogach pojawiły się autonomiczne samochody to od 5-15 lat. Władze Jaworzna wybiegają jednak w przyszłość jeszcze bardziej.

-Jest takie marzenie, które chciałby zrealizować prezes naszego PKM, Zbigniew Nosal, a ja mówię, że warto takie wyzwania podejmować. Zmierzenia się z tym, żeby w perspektywie pięciu lat, to jest marzenie naprawdę trudne do zrealizowania, ale żeby na ulicach Jaworzna pojawił się autonomiczny autobus – mówi Paweł Silbert, Prezydent Miasta Jaworzna.

Bo technologia jest już prawie gotowa. Pytanie tylko – czy na takie rozwiązanie gotowi jesteśmy my, zwykli ludzie.
(Paweł Jędrusik)