Tajemniczy wypadek w okolicach Kłobucka. To było samobójstwo? [WIDEO]

Nowe wątki w sprawie tajemniczego wypadku do jakiego doszło w okolicach Kłobucka niedaleko Częstochowy. Mężczyzna, którego uszkodzone auto odnaleziono przy drodze, prawdopodobnie popełnił samobójstwo.

– W dniu jutrzejszym zostanie przeprowadzona sekcja zwłok pokrzywdzonego, celem ustalenia bezpośredniej przyczyny jego zgonu. W związku z koniecznością przeprowadzenia badań toksykologicznych, ze zwłok zostaną pobrane również próbki. – mówi Tomasz Ozimek, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.

Na których podstawie biegli wykażą, czy 31-latek znajdował się pod wpływem alkoholu, lub innych środków odurzających. Przypomnijmy, że samochód osobowy marki Peugot został znaleziony w okolicach wsi Rębielice Królewskie w nocy z 22 na 23 października.

Auto było uszkodzone. Przybyli na miejscu policjanci, nie odnaleźli kierowcy, lecz namierzyli właściciela pojazdu. Mężczyzna przekazał funkcjonariuszom, że tego dnia auto prowadził jego 31-letni syn. Rodzinie i policjantom nie udało się z nim skontaktować. Poszukiwania kontynuowano.

– Wczoraj do komendy w Kłobucku zgłosiła się żona właściciela pojazdu, która oświadczyła, że jej syn, który prawdopodobnie podróżował tym samochodem, do obecnej chwili nie nawiązał z rodziną kontaktu. W związku z czym kobieta chciała zgłosić zawiadomienie o jego zaginięciu. – mówi asp. Joanna Wiącek-Głowacz, KPP w Kłobucku.

Jednak w trakcie przyjmowania zgłoszenia, okazało się, że w lesie nieopodal miejsca wypadku odnaleziono zwłoki 31-latka. Okoliczności w jakich odnaleziono ciało wskazywały na samobójstwo. Według nieoficjalnych informacji, mężczyzna miał się powiesić.

Autor: Bartosz Bednarczuk