Tarnowskie Góry: policjanci uratowali przed zamarznięciem bezdomnego inwalidę
W Tarnowskich Górach dzielnicowi asp. Jarosław Kędzia oraz sierż. szt. Damian Konieczny w trakcie wczorajszej służby na terenie dzielnicy Strzybnica kontrolowali pustostany. Stróże prawa postanowili bliżej przyjrzeć się pozbawionym drzwi i okien opustoszałym szaletom, znajdującym się w lesie nieopodal ul. Edukacji Narodowej. W jednym z pomieszczeń, w stercie wielu różnych ubrań i kartonów, na legowiskach zauważyli śpiących dwóch mężczyzn. Jednym z nich był 61-letni mężczyzna poruszający się na wózku inwalidzkim. Policjanci zaoferowali pomoc bezdomnym, ale 61-latek i jego 22-letni kolega stanowczo odmówili pomocy. Twierdzili, że czują się dobrze, byli trzeźwi.
Policjanci wspólnie z jedną z mieszkanek dzielnicy przygotowali dla bezdomnych ciepłą herbatę w termosie i posiłek. Bezdomni nadal upierali się, że nie pojadą. Około północy mróz dochodził już do minus 25 stopni. Dzielnicowi ponownie pojechali sprawdzić w jakim stanie znajdują się śpiący w pustostanie mężczyźni. Obaj bezdomni byli bardzo osłabieni i przemarznięci. Policjanci podjęli decyzję, że mężczyźni nie mogą dłużej tam spać i przewieźli ich do Domu dla Bezdomnych Mężczyzn, gdzie znaleźli schronienie.