REKLAMA
Kategorie

Tarnowskie Góry: Wiceprezydent Piekar Śląskich i golasy w wodzie w …kopalni! Widzieliście? [ZDJĘCIA]

Zwykle można ich spotkać nad Zalewem Nakło-Chechło koło  Tarnowskich Gór. Od czasu do czasu Morsy z Chechła rodem szukają jednak wrażeń w nieco innych miejscach. Niedawno zażywali kąpieli w norweskim fiordzie, teraz schodzą kilkadziesiąt metrów pod ziemię i chcą przejść 600-metrowy odcinek Sztolni Czarnego Pstrąga. Za nimi już próba generalna, w której wzięło udział dwoje doświadczonych miłośników lodowatych kąpieli. Wielki finał podziemnego morsowania w sobotę, 28 lutego. To prawdopodobnie pierwsze tego typu morsowanie w Polsce.

 

 

Olga Pasamonik oraz Krzysztof Skrzypczyk przeszli całą Sztolnię Czarnego Pstrąga. Pokonanie odcinka 600-ściuset metrów zajęło im równe 20 minut. Na wszelki wypadek tuż za morsami płynęła łódź z przeszkolonym ratownikiem medycznym. Trzeba w takim przypadku dmuchać na zimne. I to dosłownie, bo woda ma temperaturę zaledwie 6 stopni Celsjusza.  Była to próba generalna przed wielkim finałem, który zaplanowano na 28 lutego. Do podziemi na lodowatą kąpiel wybiera się  nie dwóch, a ponad 30-stu morsów. Niespodzianką jest wiceprezydent Piekar Śląskich, który zamierza w sobotę dołączyć do grupy morsów. Wszyscy spróbują przejść całą sztolnię. Nietypową wędrówkę zabezpieczać będą strażacy z Sekcji Ratownictwa Wodnego OSP Orzech.

 

Pomysłodawcą nietypowej kąpieli jest Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej. Być może tego typu eventy będą organizowane częściej.  Już teraz do drzwi SMZT pukają morsy ze Świętochłowic, którzy także chcą przejść przez podziemia tarnogórskiej Wenecji. Z pewnością sympatycy tej formy spędzania wolnego czasu  zostaną zaproszeni do Zabytkowej Kopalni Srebra, gdzie także można zażyć wodnych kąpieli. W tym przypadku trzeba będzie jednak poczekać do kwietnia, gdyż w kopalni prowadzony jest obecnie generalny remont.

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button