Tauron Ciepło wyłącza wodę Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Kilkadziesiąt tysięcy ludzi może być bez wody w Katowicach! [OŚWIADCZENIE]
100 osób bez ciepłej wody na Markiefki to dopiero początek. Wkrótce dostaw ciepłej wody przez Tauron Ciepło może w Katowicach zostać pozbawionych kilkadziesiąt tysięcy osób. Tauron Ciepło usiłuje wyegzekwować od Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej 25 mln zł długu. Do tego ponad 7 mln wciąż rosnących odsetek. KSM od marca 2012 roku kilkanaście razy nie przekazała na konto Tauronu pieniędzy za wodę i ogrzewanie. Mimo, iz mieszkańcy wnosili do spółdzielni z tego tytułu opłaty. Tauron Ciepło najpierw zagroził odcięciem wody w razie nie spłacania długu, a w poniedziałek, 6 lipca – zrobił to. Od 5.00 rano suche krany ma około 100 mieszkańców ulicy Markiefki. Ta lokalizacja to nie przypadek – wybrano ją z przyczyn technicznych. Wodę odcięto, mimo iż KSM płaci teraz za wodę i ogrzewanie – ale są to opłaty za bieżące okresy.
– To jest bezprawne działanie dostawcy ciepła, po którego stronie jest kurek i który chce nas takimi metodami zmusić do zajęcia dla nas niekorzystnego stanowiska w procesie cywilnym, który powinien być rozstrzygnięty przez sąd, bo takie jest prawo – odpowiada Anna Duch, rzecznik prasowy katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Najszybciej problem może rozwiązać Urząd Regulacji Energetyki. W zeszłym tygodniu spółdzielnia złożyła wniosek w tej sprawie. Chodzi o to, by Tauron przywrócił dostawy ciepła, dopóki trwa spór sądowy.
Oświadczenie Tauron Ciepło ws. wstrzymania dostaw wody do zasobów KSM"
"W pierwszej kolejności setka mieszkańców, zamiast kilkunastu tysięcy – wstrzymano dostawy ciepła do części zasobów Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Dzisiaj o 5.00 ciepła woda przestała płynąć w kranach mieszkańców kompleksu trzech budynków przy ulicy Markiefki zarządzanych przez Katowicką Spółdzielnię Mieszkaniową (KSM). Wyłączenie dostaw ciepła to konsekwencja działania zarządu KSM, który, mimoże mieszkańcy w dobrej wierze regularnie wpłacali na konto spółdzielni pieniądze za wykorzystane ciepło, od marca 2012 r. kilkanaście razy nie przekazywał tych środków do TAURON Ciepło. W sumie zaległości sięgają blisko 25 mln zł. Dodatkowo odsetki ustawowe od tej kwoty wynoszą już prawie 7 mln zł i w dalszym ciągu będą narastać.
-Bardzo przepraszamy mieszkańców, ale musieliśmy podjąć taką decyzję. Postępowanie zarządu spółdzielni nie pozostawiło nam wyboru – mówi Małgorzata Kuś, rzecznik prasowy TAURON Ciepło. – Długo szukaliśmy rozwiązania minimalizującego konsekwencje dla mieszkańców, ale równocześnie wywierającego presję na zarząd spółdzielni. Dlatego zdecydowaliśmy o wstrzymaniu ciepła najpierw tylko do jednego kompleksu budynków – dodaje.
Decyzja o wyborze bloków przy ulicy Markiefki wynika z powodów technicznych. Po ubiegłorocznych publikacjach medialnych spółdzielnia rozpoczęła terminowo regulować bieżące należności. Budziło to nadzieję, że rozpocznie także spłatę zaległości. Tak się jednak nie stało.
-W 2012 roku KSM również zalegał z opłatami z tytułu dostaw ciepła i rozwiązaniem okazało się wyłączenie ciepła jedynie dla lokali komercyjnych. Wtedy przedstawiciele KSM szybko podjęli rozmowy, a następnie rozpoczęli spłatę swoich zobowiązań – mówi Małgorzata Kuś. – Niestety w tym przypadku nie mogliśmy podjąć analogicznych kroków, ponieważ praktycznie nie ma lokali komercyjnych, które używają ciepłej wody. Wierzymy jednak, że spółdzielnia zareaguje tak samo, jak wtedy i bardzo szybko będziemy mogli przywrócić dostawy ciepła – dodaje."
Więcej na ten temat w Silesia Informacjach o 17.45 i 20.00 <.>