Tego wieczoru nie zapomni! 2000 zł mandatu, 14 punktów i koniec jazdy
To nie był zwykły dzień dla policjantów z bieruńskiej drogówki. W środowy wieczór, około godziny 18:00, na ulicy Krakowskiej w Bieruniu młody kierowca opla – zaledwie 18-letni mężczyzna – postanowił urządzić sobie rajd przez miasto. I to z jaką prędkością! Zamiast przepisowych 50 km/h – licznik wskazał szokujące 111 km/h!
Niebezpieczna jazda w rejonie przejścia dla pieszych to nie tylko łamanie przepisów, to igranie z ludzkim życiem. Młody rajdowiec nie tylko zapomniał o ograniczeniach, ale i o rozsądku, którego na drodze powinien mieć pod dostatkiem każdy kierowca – zwłaszcza w terenie zabudowanym, gdzie piesi mogą pojawić się na pasach w każdej chwili.
Policjanci nie mieli wątpliwości – za taką jazdę nie ma litości. Mandat w wysokości 2000 złotych, aż 14 punktów karnych i natychmiastowa utrata prawa jazdy to cena za brawurę. Dla 18-latka to koniec motoryzacyjnych marzeń – przynajmniej na jakiś czas.
Funkcjonariusze przypominają – prędkość zabija. A w tym przypadku zabrakło naprawdę niewiele, by doszło do tragedii. Mimo licznych apeli, wciąż trafiają się kierowcy, którzy myślą, że ograniczenia prędkości ich nie dotyczą.