Ten policjant to prawdziwy Indiana Jones! Zobaczcie, co odnalazł! [ZDJĘCIA]
Nie tylko żaden przestępca, ale i żaden przedmiot przed nim się nie ukryje! Mógłby spokojnie zagrać w polskiej wersji Indiany Jonesa, a lista jego odkryć bardziej wskazywałaby na pracę archeologa, niż policjanta!
Szok i niedowierzanie! Ludzie walczą ze szczurami o ubikację! Zobaczcie w TOP 5 Silesia Flesz!
Poszukiwania strat wojennych z dawnego Heimat Museum w Myśliborzu doprowadziły do odzyskania kolejnych zabytków.
W związku z odnalezieniem niedawno barokowego anioła – straty wojennej Polski w Muzeum Pojezierza Myśliborskiego, koordynator ds. zabytków KWP w Szczecinie rozpoczął dalsze poszukiwania strat wojennych z dawnego Heimat Museum w Myśliborzu. W tym celu pozyskano dokumentację opisową oraz fotograficzną z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Podczas weryfikacji informacji ustalono, że jeden z tryptyków został po wojnie wywieziony do Wielkopolski a następnie przewieziony do muzeum w Szczecinie. W dniu 24 lipca policjant w Muzeum Historii w Szczecinie, rozpoznał znajdujący się tryptyk św. Jakuba z ok. 1515 roku, jako figurujący w wykazie strat wojennych z kościoła w Będargowie (nm. Gross Mandelkow).
Ustalono, że ołtarz trafił do zbiorów muzeum w 1960 roku, w dokumentacji muzealnej brak jest jakichkolwiek potwierdzonych informacji co działo się z zabytkiem w latach 1945-1960.
Następnie w Muzeum Narodowym w Szczecinie kustoszowi Działu Sztuki Dawnej okazano przedwojenne fotografie dwóch pozostałych zaginionych ołtarzy. W jednym rozpoznano zaginione skrzydła tryptyku w Dalszem (nm. Woltersdorf) z początku XVI w., który w dokumentacji strat wojennych opisany był jako ołtarz z Mirowa, gm. Moryń. Dokładne porównanie szczegółów wraz z pracownikami muzeum nie pozostawiły wątpliwości, że jest to ten sam obiekt.
W trakcie weryfikacji rozpoznano również trzeci z poszukiwanych tryptyków. Do muzeum w Szczecinie trafił on przed 1960 rokiem, wcześniej znajdował się na Uniwersytecie w Toruniu, gdzie przeprowadzono konserwację zachowawczą zabytku. Jest to poszukiwany tryptyk z Dyszna (nm. Ringenwalde), autorstwa Davida Preussa z 1599 roku. Wykonany z drewna lipowego, przedstawiał scenę Ukrzyżowania z figurami Chrystusa, św. Marii Magdaleny, Marii, św. Jana Ewangelisty oraz śś. Piotra i Pawła. Ołtarz obecnie rest rozłożony a figury zostały zdemontowane. Znajduje się on w magazynie muzeum.
Dzień później policjant przesłał pracownikom Muzeum w Szczecinie kolejną partię zdjęć do weryfikacji i okazało się, że w magazynie znajduje się XV-wieczna rzeźba św. Anny Samotrzeć oraz XVII-wieczne rzeźby świętych z kościoła w Rowie, również ujęte w wykazie strat wojennych. Zabytki pozostaną w Muzeum Narodowym w Szczecinie. Dzięki staraniom policjanta wyjaśnione zostały losy kolejnych pięciu zaginionych zabytków Pomorza Zachodniego i Nowej Marchii.
KWP w Szczecinie zwróci się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o wyrejestrowanie zabytków z bazy strat wojennych z Heimat Museum w Myśliborzu. Na liście strat wojennych tylko z dawnego muzeum w Myśliborzu wciąż pozostają: średniowieczna łódź dłubanka, dwa dzwony z kościoła św. Mateusza w Myśliborzu, dzwon z XVII w., XVIII-wieczne skrzynie podróżne oraz witraże klasztorne z 1928 roku.
źródło: policja.pl/kom. dr Marek Łuczak redakcja: W.Żegolewski