To jak baśń z Tysiąca i jednej nocy. Anna Dudzińska o Dubaju WIDEO
Anna Dudzińska spędziła w Dubaju kilka lat. Co kryje w sobie miasto które powstawało na „naszych” oczach? Rozmowa niezwykłej książce z programu TVS Dzieje się.
„Ta książka jest jak baśń z tysiąca i jednej nocy. O dobrym, choć surowym władcy, który otworzył swój skarbiec przed poddanymi. O wieżowcach, które wyrosły błyskawicznie w miejscu palmowych chatek, tysiącach ekspatów z całego świata, którzy pomagają szejkowi umacniać jego kraj, ale gdy są już mu niepotrzebni, muszą wyjechać. A także o przyjaźni z wielbłądami, którym przed zaśnięciem szepcze się do ucha sekrety” – to fragment opisu od wydawcy. Jesteście ciekawi, jak wygląda Dubaj oczami Anny Dudzińskiej, która wydała właśnie o nim książkę?
– Zostałam ekspatką! – uśmiecha się Anna Dudzińska. To dlatego powstała ta książka. I dodaje: To, co wiemy o Dubaju to same stereotypy.
Zobaczcie rozmowę wideo i cały odcinek programu Dzieje się. O książce „Dubaj. Miasto innych ludzi” rozmawiamy od 9. minuty. I czytajcie dalej pod filmem.
Pokazałaś Dubaj oczami ludzi.
To jest klucz do tego, żeby poznać miasto – odpowiada autorka. – To jest miasto niezwykle kontrastowe. Tam są miejsca które mogą zachwycać. A miasto ma zaledwie 50 lat, to wszystko powstało w czasie mojego życia: ta droga, te wieżowce. To aż nierealne. Mnie zachwyciła pustynia, z której Dubaj dosłownie wychodzi!
Inni też mają mnóstwo petrodolarów, ale Dubaju nie stworzyli…
Rzeczywiście! Tu jesteśmy świadkami przyśpieszonego kursu budowania państwa. Ci ludzie zanim nauczyli się chodzić, już umieli biegać. Zupełnie inni są starsi emiratczycy, a zupełnie inni młodzi, z roleksami na rękach i ferrari pod domem. To niezwykły kraj: jedna osoba na 10 w Zjednoczonych Emiratach to emiratczyk! Oni się boją obcokrajowców, a obcokrajowcy boją się ich. Trudno jest porozmawiać z emiratczykiem. Mnie się udało.
A co cię tak zachwyciło w pustyni?
Pustynia ma ciszę i pustkę, coś, co można nazwać wręcz medytacją.
