To jak scenariusz filmu „Vinci”! Kobieta sprzedała ponad 150 fałszywych obrazów! [ZDJĘCIA]
Policjanci zakończyli śledztwo w sprawie Joanny F.-R.. Kobieta sprzedała kilkadziesiąt sfałszowanych obrazów "pędzla" najbardziej uznanych polskich malarzy. Wśród podrobionych dzieł znalazły się płótna takich twórców jak Witkacy, Julian Fałat, Wojciech Weiss, Józef Chełmoński czy Tadeusz Kantor.
Śledztwo w tej sprawie ruszyło w 2013 roku. Na policję zgłosił się mężczyzna, mówiąc, że oszukano go przy zakupie 28 obrazów polskich malarzy. Miał za nie zapłacić okazyjną cenę – niecałe 1000 zł za sztukę. Jak się później okazało, obrazy były nieautentyczne, opatrzone podrobionymi podpisami malarzy, z załączonymi fałszywymi certyfikatami autentyczności. Wszczęte śledztwo w całości powierzono Policjantom z Wydziału Dochodzeniowo – Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Okazało się wkrótce, że kobieta oferując do sprzedaży obrazy na internetowych aukcjach, zamieszczała swoją ofertę w zakładce oryginały (a nie kopie). W niektórych wypadkach załączała pozyskane z Internetu zdjęcia autentycznych obrazów danego twórcy. Wystawiając obrazy do sprzedaży na aukcjach internetowych starała się także wystawiane przez siebie "dzieła" sprzedawać poza aukcyjnym obiegiem – żeby operatorowi aukcyjnego portalu nie płacić związanych z tym kosztów.
Oferując do sprzedaży obrazy w niskiej cenie w rozmowie z kontrahentami tłumaczyła, że kolekcja zgromadzona była przez zmarłego niedawno męża. Sprzedawała je tak okazyjnie, bo miała ją do tego zmusić życiowa sytuacja po śmierci męża i brak stałego dochodu. Oszustka, prowadząc korespondencję e-mailową z nabywcami posługiwała się personaliami innych osób i użyczonych jej przez inne osoby kont internetowych oraz bankowych.
W nadawaniu swoim falsyfikatom autentyczności pani miała rozmach. W śledztwie ustalono, że w rzeczywistości nie istnieją zarówno dane adresowe, jak i osoby będące biegłymi sądowymi i rzeczoznawcami – historykami sztuki, których dane personalne wskazano w odciskach pieczęci widniejących na opiniach eksperckich mających w swej treści potwierdzać autentyczność obrazów sprzedanych przez Joannę F.-R. Spośród ekspertów, których dane i podpisy widniały na certyfikatach, w świecie nauki znane jest jedynie nazwisko Juliusza Starzyńskiego, który w rzeczywistości był historykiem i krytykiem sztuki, profesorem Uniwersytetu Warszawskiego, członkiem Polskiej Akademii Nauk.
W ciągu trzech lat śledztwa, policjanci zgromadzili 40 tomów akt materiału dowodowego. Świadkowie oraz pokrzywdzeni w sprawie pochodzą z terenu całego kraju, więc szczecińscy policjanci wielokrotnie zwracali się z prośbą do innych jednostek o pomoc w czynnościach śledztwa lub sami wyjeżdżali do różnych miejscowości w kraju realizując te czynności. W sumie funkcjonariusze zabezpieczyli 156 obrazów, które kobieta wprowadziła do sprzedaży. W toku postępowania zaistniała więc konieczność powołania przez policjantów biegłego z zakresu wyceny i oceny dzieł sztuki. Czynności te wymagały czasu i płótna partiami przekazywane były ekspertowi. Wszystkie obrazy poddane ekspertyzie były fałszywe. Koszty związane z powołaniem biegłego wyniosły blisko 90 tys. zł
Joanna F. – R przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Wyjaśniła, że obrazy nabywała na terenie kraju na giełdach antyków w rejonie Warszawy, Wrocławia, Poznania i sprowadzała spoza granic kraju. Wyjaśniła również, że podrabiała na obrazach podpisy malarzy będących ich rzekomymi twórcami oraz osobiście podrabiała maszynowo i komputerowo, a także ręcznie spisane certyfikaty, mające potwierdzać autentyczność obrazów i w ten sposób podrobionymi dokumentami posługiwała się jako autentycznymi.
Kobiecie przedstawiono 68 zarzutów na szkodę 36 osób. Ustalono, że podejrzana w okresie swojej przestępczej działalności usiłowała i doprowadziła pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie blisko 300 000 zł. Grozi jej kara do 12 lat pozbawienia wolności.
-
Epidemia grypy na Śląsku! Przychodnie i szpitale pękają w szwach! Coraz więcej chorych!
- Kiedy ruszy program in vitro w Sosnowcu? Miasto chce, żeby jeszcze w marcu
-
Nie poznacie Wesołego Miasteczka! Na wiosnę 2017 same zmiany! [ZDJĘCIA, WIZUALIZACJE]
-
Ponad 800 schodów do pokonania! Już 19 lutego w Katowicach Bieg Dwóch Wież Węglokoks Cup 2017!