To ma być drużyna marzeń. 20 osób poprowadzi PiS do zwycięstwa? [WIDEO]
To ma być drużyna marzeń, która poprowadzi PIS do zwycięstwa w jesiennych wyborach. Reprezentacja Beaty Szydło składa się z ponad stu osób. W każdej chwili Biało-Czerwony zespół może się powiększyć. – To jest zespół ludzi, którzy mają pomysł na Polskę, którzy myśląc Polska, myślą o nas wszystkich. A w mojej drużynie, biało-czerwonej drużynie jest miejsce dla każdego Polaka i dla tych, którzy głosują na Prawo i Sprawiedliwość – mówi Beata Szydło, kandydatka na premiera.
Kandydatka PiS na premiera zaplecze swojego ewentualnego rządu zaprezentowała na konwencji Zjednoczonej Prawicy w Katowicach. To zespół ludzi, którzy nie boją się wielkich zmian. Są w nim m.in fachowcy z zakresu gospodarki, rolnictwa, polityki rodzinnej i medycyny. – Ja się głównie lokuje w grupie eksperckiej natomiast rzeczywiście tu na Śląsku powstawały często rozwiązania istotne i będące przykładem dla całej Polski – mówi Andrzej Sośnierz, były prezes NFZ, PiS.
Drużyna ekspertów z województwa śląskiego składa się z około 20 osób. To głównie posłowie oraz profesorowie uczelni wyższych. – Naprawdę bardzo duża grupa znaczących osób. To są po prostu najzwyczajniej w świecie naprawdę mózgi, które nadają kierunek naszemu programów – mówi Izabela Kloc, senator PiS. Ten został oparty na trzech głównych filarach. To obniżenie wieku emerytalnego, podniesienie kwoty wolnej od podatku, a za urodzenia drugiego i kolejnego dziecka pół tysiąca złotych. Platforma na programie nie zostawia suchej nitki.
Pani Beata Szydło mówiła wczoraj długo i nieprecyzyjnie. Te wyliczenia rozjeżdżają się z rzeczywistością. Budżet musi być wiarygodny, wszystkie wydatki muszą być skrupulatnie wyliczone. Widząc jak zostały dokonane te wyliczenia, to budżet konstruowany przez opozycję będzie budżetem kompletnie niespinającym się – mówi Ewa Kopacz, premier RP.
– Ja ciągle słyszę powtarzane jak mantę przez Panią Premier, te strasznie Grecją, że my jesteśmy obozem, który zrobi z Polski drugą Grecję, apeluj do Michała Kamińskiego, bo to pewnie on to wymyśli, niech wymyśli coś bardziej przekonującego – Jarosław Gowin, prezes Polski Razem. Na razie to Zjednoczona Prawica przekonała do siebie Janusza Buzka. Były radny sejmiku województwa śląskiego nie jest już w drużynie Ewy Kopacz. Od dzisiaj gra w zespole Jarosława Gowina.
Śląsk jako ta perła w koronie, bardzo dużo stracił, jaki był stosunek rządzącej partii do Śląska, to odsyłam do Pani Minister Bieńkowskiej, to taśm gdzie to wyraziła – mówi Janusz Buzek z Polski Razem. PIS od rozpoczęcia konwencji w Katowicach na każdym kroku podkreśla znaczenie województwa śląskiego. O słowach jakie kilka lat temu Jarosław Kaczyński wypowiedział na temat zakamuflowanej opcji niemieckiej mało kto już pamięta.
My nie jesteśmy na Śląsku, dlatego że są wybory. My nie przyjeżdżamy na Śląsk, dlatego że jest kampania wyborcza. Jesteśmy na Śląsku zawsze w ważnych dla Prawa i Sprawiedliwości chwilach – mówi Beata Szydło. Chwile szczególnie te w polityce są jednak ulotne. Podobne deklaracje zarówno PO i PISu usłyszą też mieszkańcy innych województw.