REKLAMA
Dzieje sięSilesia Flesz najnowsze informacjeSportTVS VIDEO

To oni chcą przepłynąć kanał La Manche

33 km w linii prostej, kilkanaście godzin pływania, woda o temperaturze 16-18 st. C, wysokie fale, nieprzewidywalne prądy i duży tłok, bo dziennie przepływa tam około 500 statków. Takie wyzwanie stoi przed siódemką młodych pływaków z Tarnowskich Gór. Pośród nich jest jedna kobieta. W sztafecie chcą przepłynąć kanał La Manche, a dziś Fatimie Orlińskiej opowiedzieli o swoich przygotowaniach.

To wyzwanie pływackie, do którego jak mówią sami sportowcy, przygotowują się całe życie. Wielogodzinne treningi każdego dnia, w różnorodnych, nierzadko skrajnych warunkach, eksploatacja organizmu w sposób adaptujący do trudów, które mogą napotkać płynąc w sztafecie przez kanał La Manche.

Próbę pokonania kilkudziesięciu kilometrów w około szesnastostopniowej wodzie już za kilka dni podejmą nastolatkowie z MKS Park Wodny w Tarnowskich górach.

– Codziennie wstajemy o 5 rano na trening. 5:50 na basenie teraz, albo na jeziorze od trzech tygodni trenujemy. No i po południu trening w wodzie drugi albo idziemy do Sztolni i tam morsujemy, żeby przygotować się do tej zimnej temperatury wody – mówi Natalia Nikiel, pływaczka od ośmiu lat

– Główną motywacją to był sam rozmiar tego osiągnięcia, że jakby się udało to można to zapamiętać. To są wspomnienia, to są momenty, których nigdy się nie zapomni. Jest to ważny moment w karierze, nigdy nie miałem okazji zrobić czegoś tak wielkiego i mam nadzieję, że będę miał okazję popłynąć, choć nikomu nie życzę źle – mówi Bruno Gabor, pływak od ośmiu lat, zawodnik rezerwowy

– Jestem aktualnie mistrzem świata w pływaniu lodowym i w trakcie mojej kariery miałem do czynienia mniej lub więcej z pływaniem lodowym, dlatego w moim przypadku temperatura nie jest aż tak straszna. Bardziej obawiam się tych fal, które mogą się pojawić, ponieważ jeszcze nie mieliśmy okazji pływać na akwenach, gdzie są tak wielki fale. Pływaliśmy na jeziorach w Polsce oraz wybrzeżu Polski na morzu północnym – mówi Paweł Proszowski, mistrz świata w pływaniu lodowym

– Przygotowujemy się do przepłynięciu kanału La Manche od czterech lat. Wszelkie działania, które podejmujemy to działania, które mają na celu przygotować ich do wzięcia udziału w tym niezwykle trudnym przedsięwzięciu. Zawodnicy, którzy wystartują w sztafecie, to najlepsi pływacy, których w przeciągu ostatnich czterech lat mogliśmy przygotować a jednocześnie to zawodnicy doświadczeni, medaliści imprez zarówno krajowych, jak i międzynarodowych – mówi Tomasz Pąchalski, trener drużyny i organizator wyprawy

Każdy z zawodników spędzi w wodzie średnio godzinę. Zgodnie z założeniami, każdy z nich, w pierwszej rundzie sztafety ma przepłynąć średnio od 4 do 8 km, w zależności od tego, na co pozwolą warunki.

Autor: Fatima Orlińska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button