73. Tour de Pologne „Szlakiem historii”, rozpocznie się 12 lipca w Radzyminie, miejscu słynnej bitwy z czasów wojny polsko-bolszewickiej z 1920 roku. Pierwszego dnia zmagań kolarze pokonają 135 kilometrów. Główna część etapu to trudne technicznie kryterium uliczne w Warszawie – 8 rund po 13,8 km każda. Peleton pojawi się między innymi na Krakowskim Przedmieściu, Nowym Świecie, w Alejach Ujazdowskich, na Placu na Rozdrożu. Na trasie znajdują się dwie górskie premie na u. Karowej i Agrykoli oraz lotna premia na Pl. Trzech Krzyży. Meta na Placu Teatralnym
Drugi dzień rywalizacji to klasyczny płaski etap, na którym główne role powinni odgrywać sprinterzy. Kolarze 13 lipca wystartują z Tarnowskich Gór i pojadą na południe odkrywając malownicze oblicze Górnego Śląska. Po drodze powalczą na trzech lotnych premiach w Piekarach Śląskich, Chorzowie i Siemianowicach Śląskich oraz na Premii Specjalnej w Bytomiu. W Katowicach znajdują się dwie premie górskie. Tam również kibice mogą się spodziewać piorunującego finiszu przy Spodku, gdzie kolarze rozpędzają się do 80 km/h. Wszak Katowice to kolarska świątynia sprintu.
Trzeci dzień wyścigu (14 lipca) to prawdziwy maraton – etap z Zawiercia do Nowego Sącza liczy aż 240 kilometrów. Na początku trasy kolarze będą mogli podziwiać uroki wyjątkowej Jury Krakowsko-Częstochowskiej i powalczą na lotnej premii w Wadowicach. Druga część etapu, to coraz więcej wzniesień i trzy górskie premie: Wysokie, Mystków i Kunów. Po wjeździe do Nowego Sącza na peleton czeka Premia Specjalna Koral i trzy rundy po 7,4 km. Rok temu etap zakończył się niespodzianką – do mety dojechała ucieczka, a triumfował Maciej Bodnar.
Nowy Sącz to jedyne miasto, które gości peleton 73. Tour de Pologne przez dwa dni. Fantastyczną atmosferę jednego z najpiękniejszych miast Małopolski kolarze poznali już wczoraj. Dziś z sądeckiego Rynku wyruszą na trasę czwartego etapu (218 km) do Rzeszowa. Pagórkowaty odcinek prowadzi przez malownicze fragmenty Małopolski i Podkarpacia. Na trasie znajdują się górskie premie w Zaklikówce, Gminie Lubenia oraz Jasiennikach. Po przyjeździe do Rzeszowa kolarze przejadą trzy rundy po 6 km i zafiniszują w al. Cieplińskiego
Po dwóch płaskich i dwóch pagórkowatych etapach 73. Tour de Pologne wjeżdża w wysokie góry. Na trasę V etapu kolarze wystartują z Wieliczki, od lat związanej z naszym narodowym wyścigiem. Zwycięzcy poszczególnych etapów otrzymują na pamiątkę solne rzeźby, właśnie z Wieliczki. Najtrudniejsza część etapu to dwie 50-kilometrowe rundy wokół Zakopanego. Znajdują się na nich górskie premie Kościelisko Butorowy Wierch, Ząb i Głodówka oraz lotne premie w Poroninie i Kościelisku. Finisz, tradycyjnie, pod Wielką Krokwią.
Szósty, królewski etap 73. Tour de Pologne to bez wątpienia najcięższa przeprawa w całym wyścigu. Tradycyjna runda została w tym roku nieco zmieniona. W efekcie kolarze będą walczyć aż na piętnastu górskich premiach! Wystartują z BUKOVINA Resort i pięciokrotnie pokonają rundę o długości 38,9 kilometrów. Na każdej z nich będą się wspinać na Ząb, Ścianę BUKOVINA i Wierch Rusiński, który jest nowością na tegorocznej trasie. A na deser finisz pod górę w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie przed dwoma laty w pięknym stylu zwyciężył Rafał Majka.
Jazda indywidualna na czas to wisienka na torcie 73. Tour de Pologne. Tego dnia oczy wszystkich kibiców kolarstwa zwrócone są na Rynek Główny w Krakowie. Właśnie tu, tuż obok Sukiennic i Kościoła Mariackiego mieści się start i meta ostatniego etapu wyścigu. Dystans wynosi 25 kilometrów i wszystko może się rozstrzygnąć właśnie podczas finałowej czasówki. Przed rokiem zwycięstwo w klasyfikacji generalnej zapewnił sobie Ion Izagirre, ale bohaterem i zaskoczeniem etapu został Marcin Białobłocki. W tym roku również czekamy na polskich bohaterów.
