Tragiczne skutki ulew w woj. śląskim WIDEO
Kilkumetrowe zapadlisko, zalane piwnice, posesje i boiska – to tylko niektóre ze skutków wczorajszej ulewy, jaka przeszła przez województwo śląskie. Padający deszcz najbardziej dał się we znaki mieszkańcom powiatu tarnogórskiego. W Tarnowskich Górach za halą sportową woda wypełniła parking na wysokość ok. 1 metra. Zapadła się kostka brukowa.
– Doszło do zalania tylnego parkingu, po odpompowaniu wody z tego parkingu, niestety część tej wody wdarła się także na halę, więc uszkodziła nam część parkietu, który mamy wewnątrz budynku. Po odpompowaniu wody z parkingu okazało się, że wokół jednej ze studzienek kanalizacyjnych zapadła się ziemia – mówi Michał Fajer, Agencja Inicjatyw Gospodarczych.
Na razie hala sportowa i parking za nią są wyłączone z użytku. Na razie nie wiadomo, na jak długo. Spore szkody odnotowało też Górnośląskie Centrum Rehabilitacji „Repty”. Płynący strumień wody wybił okno w piwnicy i wdarł się na szpitalne korytarze.
– Była zalana najniższa kondygnacja naszego szpitala. Dwie, trzy sale chorych. Na chwilę obecną trwają jeszcze prace porządkowe. Pacjenci są zabezpieczeni, nic im się złego nie dzieje. Natomiast jeszcze część zabiegów w tych niskich kondygnacjach jest na razie wstrzymana. Pacjenci, którzy byli zaplanowani na zabiegi kontynuują te zabiegi w wyższych kondygnacjach – mówi Marlena Szastok-Gazda, Górnośląskie Centrum Rehabilitacji „Repty”.
To z kolei boisko Przedszkola nr 12 w Tarnowskich Górach. Od rana strażacy wypompowywali z niego wodę. Nie brakowało także interwencji polegających na usuwaniu wody z piwnic prywatnych domów.
– Pracowali również z nami strażacy PSP z Orzegowa, Katowic oraz Sosnowca. Ogólnie od godziny 17 do północy strażacy z powiatu tarnogórskiego przyjęli ponad 330 zgłoszeń, z czego 260 zostało obsłużonych przez strażaków. Ta pozostała część zgłoszeń po prostu została zweryfikowana przez funkcjonariuszy stanowiska kierowania pod kątem zasadności działania tam straży pożarnej – mówi kpt. Marcin Poloczek, PSP w Tarnowskich Górach.
Ale straż działała nie tylko w powiecie tarnogórskim.
– Straż pożarna odnotowała ponad 580 zgłoszeń związanych głównie z wypompowywaniem wody z zalanych piwnic, niższych kondygnacji budynków oraz dróg. Najwięcej interwencji strażacy prowadzili w powiatach: tarnogórskim, myszkowskim i gliwickim – mówi mł. bryg. Aneta Gołębiowska, KW PSP w Katowicach.
Prognozy pogody wskazują, że kolejne deszcze mogą pojawić się w regionie w sobotę.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Paweł Jędrusik