reklama
Kategorie

Tribute to Marek Jackowski: Koncert w Spodku [WIDEO]

Pozostawił po sobie setki piosenek, które skomponował przede wszystkim dla Maanamu. – Oni mieli wielki potencjał i ludzie z Zachodu też to widzieli. Gdyby mogli ich wylansować, to na pewno byliby wielkimi gwiazdami, ja uważam, że gdyby zaczynali w Anglii albo w Stanach to to byłaby kapela pokroju właśnie U2 – zapewnia Maria Szabłowska, dziennikarka Polskiego Radia.

 

Ale rozwój ich międzynarodowej kariery w czasach PRL-u skutecznie przyblokowała żelazna kurtyna. To nie przeszkadzało jednak Korze i Markowi Jackowskiemu, ich Maanam stał się jednym z najpopularniejszych w historii polskiej muzyki rockowej zespołem. Był wzorem do naśladowania dla młodszych artystów. – Kiedy Marek zmarł, uświadomiłam sobie, że stałam na scenie, chociażby na Festiwalu w Opolu z Markiem Jackowskim. Dzisiaj myśląc o tym mam dreszcze, teraz kiedy to mówię, też ciarki przechodzą po moim ciele, to niezwykłe wydarzenie w moim życiu – twierdzi Anna Wyszkoni, wokalistka.

 

Anna Wyszkoni w duecie zaśpiewała z nim na dokończonym już po śmierci legendarnego muzyka albumie. A płyta "Marek Jackowski" uzyskała status złotej. Teraz bliscy liderowi Maanamu artyści wspólnie ruszyli w trasę po Polsce. – Nie ukrywam, że podczas moich koncertów śpiewam wiele piosenek Marka Jackowskiego i wspominam go. Czuje jego duchową obecność, był mi bardzo bliską osobą, był właściwie jak brat – mówi Janusz "Yanina" Iwański, który współtworzył z Markiem Jackowskim zespół The Goodboys.

 

Dlatego nikogo z nich do udziału w tych koncertach długo nie trzeba było namawiać. – Chciałem oddać hołd Markowi, wielkiemu wybitnemu muzykowi, wybitnemu mężowi, ojcu. Udało się naprawdę wspaniałe gwiazdy estrady zaprosić, które też w jakiś sposób chciały uczestniczyć w tym koncercie – cieszy się Zenon Szpilka, organizator koncertu "Tribute to Marek Jackowski.

 

Dziś w Katowicach, a potem jeszcze w trzech największych salach koncertowych w Polsce. Twórczość Jackowskiego przypomną miedzy innymi Krzysztof Cugowski i Małgorzata Ostrowska. Na scenie pojawi się też córka zmarłego gitarzysty Mannamu. Bianka właśnie stawia pierwsze kroki jako wokalistka. – Nie staram się dorównać tacie na żadnym poziomie, ponieważ po pierwsze chyba nie byłabym w stanie, bo po tylu latach był po prostu genialnym muzykiem, nie tylko tata. Ale chciałabym sprawić, żeby był ze mnie dumny i dumny z tego, co robię z jego muzyką – mówi Bianka Jackowska, córka Marka Jackowskiego.

 

"To tylko Tango", "Kocham cie Kochanie moje" , "Szare Miraże", "Buenos Aires" i "Karuzela Marzeń". Wiele z nich w jego życiu się na szczęście spełniło.

 

 

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button