Trzylatek wypadł z okna w Jastrzębiu-Zdroju. Chłopiec został wybudzony ze śpiączki
Trzyletni chłopiec, który w miniony piątek wypadł przez okno jednego z bloków w Jastrzębiu-Zdroju został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej.
– Zakończył się proces wybudzania chłopczyka ze śpiączki. Dziecko jest przytomne, oddycha samodzielnie. Stan chłopca jest stabilny, a nawet stopniowo się poprawia – mówi Wojciech Gumułka, GCZD im. Jana Pawła II w Katowicach.
Chłopiec do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka trafił w stanie ciężkim, z poważnymi obrażeniami i urazami. W tym przypadku można mówić o prawdziwym szczęściu i doświadczeniu lekarzy, którzy stoczyli dosłownie walkę o życie chłopca.
Jak poinformował rzecznik katowickiego szpitala, mimo powoli poprawiającego się stanu zdrowia chłopca, najbliższe kilka tygodni spędzi on jeszcze w placówce. Czy po opuszczeniu szpitala wróci pod opiekę ojca i jego partnerki, o tym zadecyduje sąd rodzinny. Tymczasem prokurator Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju zadecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego wobec pary, która w dniu wypadku miała sprawować opiekę nad dzieckiem.
– Z ustaleń wynika, że w momencie wypadnięcia dziecka obydwojga tych państwa nie było w mieszkaniu. Ten pan wyszedł do sąsiada na chwilę i pani też wyszła na chwilę do ubikacji, która jest wspólna na korytarzu. Co spowodowało, że akurat dziecko zainteresowało się oknem? Nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Obydwoje państwo zostali zatrzymani przez policję, przedstawiono im zarzuty z artykułu 160 § 1. kodeksu karnego czyli narażenie tego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zastosowano wobec nich środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji – mówi prok. Jacek Rzeszowski, Prokurator Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju
Autor: TVS