Tychy: Białowąs za Dziubę WIDEO
Tychy mają w końcu komisarza. Po upływie prawie miesiącu od wyborów parlamentarnych, w których dotychczasowy prezydent Andrzej Dziuba uzyskał mandat senatora, premier wyznaczył na to stanowisko Bogdana Białowąsa. Co ta nominacja oznacza dla miasta i jego mieszkańców sprawdzał Paweł Jędrusik.
Wszedł do urzędu i od razu zabrał się do pracy. Choć na razie o jego funkcji wie niewielu. I niewielu też
wie, kto obecnie rządzi Tychami.
– Nie wiem, bo zadałem też pytanie, czekam na komisję… jak to się nazywa?
– Komisarza.
– Tak, komisarza. Nie wiem – mówi Henryk, mieszkaniec Tychów.
– Obecnie? Nie wiem – mówi Beata, mieszkanka Tychów.
– Dziuba rządził, ale awansował, nie? To nie wiem, kto – mówi Stanisław, mieszkaniec Tychów.
Na razie nazwiska Bogdana Białowąsa nie ma nawet w Biuletynie Informacji Publicznej, choć przygotowano już na jego temat informację prasową. Chwilowy następca prezydenta Tychów pracuje jednak od wczoraj i zdążył już zaakceptować propozycję budżetu miasta, przygotowaną jeszcze przez prezydenta Andrzeja Dziubę. Bez jego zgody nie można było tego zrobić.
– Najważniejsze to, żeby zachować ciągłość pracy. Na pewno nie będę tu robił jakiejkolwiek rewolucji. Znam to miasto – mówi Bogdan Białowąs, p.o. prezydenta Tychów.
A Białowąsa znają też dotychczasowe władze miasta. Był on między innymi prezesem miejskiej spółki „Śródmieście”. Dotychczasowy zastępca prezydenta Tychów Maciej Gramatyka, jak mówi, wierzy w roztropność komisarza.
– Że ten czas, kiedy pełni funkcję prezydenta wykorzysta do tego, by po prostu przeprowadzić miasto przez ten moment docelowo może do wyborów na wiosnę – mówi Maciej Gramatyka, były zastępca prezydenta Tychów.
A to właśnie Maciej Gramatyka ma być jednym z kandydatów w wyborach prezydenckich. Poparł go już
Andrzej Dziuba. Choć jednocześnie z ust dotychczasowego prezydenta nie padają słowa krytyki w
kierunku tymczasowego kierownika urzędu miasta.
– Zadziałał bardzo szybko i ja mogę mieć tylko nadzieję, a jestem głęboko przekonany, że tak będzie, że nie będzie żadnej blokady, czy obstrukcji przy jakichkolwiek działaniach – mówi Andrzej Dziuba, senator RP, były prezydent Tychów.
Podobnie myślą też radni.
– Wszyscy podejdą zdroworozsądkowo do tego. Ciężko robić rewolucję, jeżeli mamy kilka miesięcy i tak naprawdę wskakuje się w działające miasto – mówi Michał Kasperczyk, radny z Tychów.
Wskakiwać, przynajmniej na razie, nikt nie zamierza do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, gdzie wciąż jest wakat po wybranym na posła Jarosławie Wieczorku.
– Jego obowiązki przejął pierwszy wicewojewoda śląski Jan Chrząszcz i on do czasu powołania przez Prezesa Rady Ministrów, kimkolwiek ta osoba będzie, pełnił tutaj funkcję w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim – mówi Alina Kucharzewska, Śląski Urząd Wojewódzki.
Bogdan Białowąs zapowiada, że raczej nie będzie kandydował w wyborach prezydenckich, chociaż jak mawiają politycy, w tej branży nigdy nie można mówić nigdy.