Ukradli Ci BMW, Audi lub Volkswagena? Możliwie, że był w katowickiej dziupli
Policjanci weszli w posiadanie informacji, że na terenie byłych zakładów produkcyjnych w Gliwicach mogą znajdować się auta i podzespoły z samochodów różnych marek, pochodzące z kradzieży. Po przygotowaniu natychmiast przystąpili do realizacji.
Kryminalni z Wydziału Samochodowego wspierani przez policjantów z katowickiej komendy wojewódzkiej i antyterrorystów wkroczyli na teren zakładów 25 maja. Dwaj mężczyźni w wieku 33 i 39 lat zostali zatrzymani podczas demontażu skradzionego kilka tygodni temu w Mysłowicach samochodu marki Audi A1.
Policjanci w tak zwanej "dziupli" znaleźli skradzione w Krakowie w kwietniu audi s5, zdemontowaną w całości mazdę typ 6, która zniknęła z parkingu w Będzinie kilka dni temu oraz części pochodzące ze skradzionych innych luksusowych samochodów.
Funkcjonariusze przez kilkanaście godzin pracowali na terenie zakładu i w mieszkaniu zatrzymanych mężczyzn. Szczegółowo sprawdzali każdy element karoserii, numery identyfikacyjne na poszczególnych częściach oraz autach. Podczas tych czynności policjanci zabezpieczyli między innymi lusterka, fotele, zderzaki, błotniki, lampy, liczniki, koła i elementy karoserii ze skradzionych aut m.in. bmw, audi, volkswagenów i seatów.
Wartość odzyskanych samochodów i podzespołów szacowana jest na blisko 250 tysięcy złotych. 39-letni "właściciel dziupli" został już tymczasowo aresztowany.
-
Które dzielnice Katowic to czysta patalogia? Zobaczcie szokującą mapę!
- Od śmiertelnego wypadku w Bielsku-Białej mijają dni, a świadków wciąż nie ma! [ZDJĘCIA]
-
Potężny pożar hali z zabawkami na Żeliwnej w Katowicach. Dym był toksyczny! [ZDJĘCIA]
-
Kto mógł to zrobić? Z ZOO ktoś ukradł 3-tygodniową kózkę! [ZDJĘCIA]