Ukraina pod ostrzałem. Rosjanie bombardują szpitale, przedszkola i budynki mieszkalne
Dziennikarze znajdujący się w Kijowie informują o kolejnym ataku na miasto
Mimo gorszego uzbrojenia i zaskoczenia, jakie obywatelom Ukrainy zgotowali Rosjanie, trwa zacięta obrona Kijowa jak i całego kraju. W Czernihowie na północy Ukrainy Rosjanie mają ostrzeliwać szpitale, przedszkola i budynki mieszkalne. W Kijowie po raz kolejny zawyły syreny alarmowe, a ludzie uciekają do najbliższych schronów. Rosjanie w obwodzie charkowskim zrzucili tzw. miny motylkowe, których użycia zabrania konwencja genewska. Armia ukraińska wysadziła wszystkie węzły kolejowe, które łączyły się z Rosją. Ma to sparaliżować dostawy dla wojska rosyjskiego.
– Podziękowania dla Papieża Franciszka za modlitwę o pokój na Ukrainie i zawieszenie broni. Naród ukraiński odczuwa duchowe wsparcie Jego Świątobliwości. – napisał w jednym z ostatnich Tweetów prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełensky. Modlitwa jak i pomoc są bardzo potrzebne Ukraińcom, bo Rosjanie zaczynają uciekać się do wręcz nieludzkich ataków. Pod Chersoniem na południu Ukrainy została ostrzelana jedna z karetek przewożąca rannych. W wyniku bezprecedensowego ataku, zginęły dwie osoby w tym 64-letni kierowca karetki i 42-letni ranny. Cudem śmierci uniknął 52-letni ratownik. Do tego w Czernihowie Rosjanie ostrzeliwują nie tylko obiekty wojskowe, lecz również szkoły, przedszkola, szpitale i budynki mieszkalne o czym donosi ukraiński rząd. Jak na razie w wyniku rosyjskiej inwazji śmierć poniosło około 200 obywateli Ukrainy, w tym troje dzieci.
#Kyiv. Shooting at close range pic.twitter.com/8pn894Bhou
— NEXTA (@nexta_tv) February 26, 2022
Poniżej w Tweecie NEXTA Tv, możemy zobaczyć uszkodzony dom w rejonie Charkowa. Według relacji, osoby się w nim znajdujące, w tym małe dziecko, podczas ataku były w piwnicy i tylko dzięki temu nic się im nie stało. Takie filmy spływają dosłownie ze wszystkich regionów Ukrainy, gdzie od 24 lutego trwają walki.
Occupiers in #Kharkiv are hitting the private sector. A shell hit a house with small children. Fortunately, the inhabitants of the house were hiding in the basement and were not hurt. pic.twitter.com/BBhWZvXsLK
— NEXTA (@nexta_tv) February 26, 2022
Wbrew zapisom konwencji genewskiej, Rosjanie mieli zrzucić śmiercionośne miny motylkowe, które od lat nie powinny być stosowane w otwartej walce na światowych frontach. Do tego pojawiają się doniesienia o bombardowaniu szpitali, szkół, przedszkoli czy budynków mieszkalnych. Ofiar rosyjskich bombardowań nie brakuje, co widać poniżej na wstrząsających fotografiach udostępnianych przez NEXTA Tv.
Putin's #Russia brings only death and destruction. The photo shows destroyed houses and dead bodies of civilians. The results of the shelling in #Sartana. pic.twitter.com/RpDDLRNoNH
— NEXTA (@nexta_tv) February 26, 2022
Jednak coraz więcej krajów chce pomóc Ukraińcom w obronie ojczyzny wysyłając im broń i amunicję. Polacy zrobili to wczoraj. Lada moment wesprą ich również Niemcy, którzy za pośrednictwem Holendrów mają wysłać do stref działań wojennych 400 granatników. Dodatkowo prezydent Ukrainy poinformował, że Niemcy wyślą na Ukrainę również rakiety naprowadzające typu ziemia-powietrze. Warto zaznaczyć, że coraz częściej ukraińscy żołnierze zatrzymują np. rosyjskich spadochroniarzy, którzy próbują prowadzić akcje dywersyjne na tyłach frontu.
Manifestacje w woj. śląskim. Mieszkańcy solidaryzują się z Ukrainą [WIDEO]
Łzy i ból. Przejmujący utwór Niemena na wiecu poparcia dla Ukrainy w Sosnowcu
W końcu! Na A1 pod Częstochową otwarto parkingi i toalety
Mimo ogromnej siły jaką dysponują Rosjanie, to właśnie oni mają przegrywać walkę z bohaterskimi obrońcami w wielu regionach Ukrainy. Różne źródła donoszą o około 3500 zabitych po stronie rosyjskiej. Na całym świecie w tym w Rosji organizowane są protesty, których celem jest zatrzymanie rosyjskiej inwazji na Ukrainie. Do największych ma dochodzić w Moskwie, Stanach Zjednoczonych, Polsce i Niemczech. W Rosji protestuje aż 27 miast, jednak i to nie jest w stanie powstrzymać Władimira Putina przed dalszą inwazją na Ukrainie.
Przeczytaj także:
[TYLKO U NAS] Dantejskie sceny na granicy w Medyce. Katya z synami próbuje dotrzeć do Polski
autor: Bartosz Bednarczuk