KategorieKrajPogodaSilesia Flesz najnowsze informacjeZdrowie

Upał! Ile naprawdę jest stopni w mieście? Test rozgrzanej betonozy

Upał w mieście to coś nie do wytrzymania. Sprawdzam, jaka temperatura naprawdę panuje na rynku w Katowicach i wokół niego. Czy da się wytrzymać na przystanku i ochłodzić przy fontannie? Test rozgrzanej betonozy.

 

Ale upał! W mieście jest zaś najgorzej. W środę 20 lipca 2022 około południa, wedle informacji z telefonu komórkowego, w Katowicach było 27-28 stopni. Jeszcze nie największy upał, ale już lekko nie jest. Szczególnie gdy musimy przejść przez miasto. Pod rachitycznymi drzewkami wzdłuż Korfantego czy na odsłoniętych połaciach rynku ochłody na pewno nie znajdziemy. Na szczęście w tramwajach działa klimatyzacja. Na szczęście działają fontanny. Ale co z placami, przystankami? Sprawdzamy z termometrem. To wcale nie była najgorętsza godzina tego dnia, bo po południu termometry wskazywały nawet 32 stopnie! Ale i tak w miejscach, gdzie chodzą ludzie był ukrop niemal nie do zniesienia.

Pewnie czytaliście już o tym, że betonoza rozgrzewa nasze miasta, a różnica temperatury w upał na rynku i zacienionej alei może wynosić nawet 20 stopni. Tak było np. w Warszawie, gdzie społecznik Jakub Mencwel sprawdził to z termometrem (52 vs 32 stopnie). W Katowicach aż tak wielkich różnic nie ma, ale mięszy najgorętszym a relatywnie najchłodniejszym miejscem w centrum jest aż 11 stopni różnicy. Idziecie w miasto? Koniecznie zabierzcie kapelusz i butelkę wody!

Przystanek autobusowy przy Skargi 

Pierwsze miejsce i od razu rekord. Słupek termometru idzie w górę niemal w oczach. Zatrzymuje się na 38 stopniach. Przypominam, że oficjalnie jest 28 stopni. Termometr „posiedział” po prostu na ławce niczym pasażer. A że ławka jest w słońcu… Cóż. Pasażerowie chowają się w niewielkich plamach cienia, których zbyt wielu nie mają tu do dyspozycji. Supersam jest w remoncie, obstawiony rusztowaniami. Ławki zaś są w słońcu. 

Powiązane artykuły
upał termometr
Temperatura na ławce na przystanku przy Skargi

 Temperatura przy fontannie obok Separatora

Drugie miejsce z kolei okazało się najchłodniejszym podczas testu. To tzw. fontanna posadzkowa. Termometr, oparty o stojącą obok donicę po chwili wskazuje 27 stopni. W powietrzu czuć chłodną bryzę. Nic dziwnego, że przechodnie szukają tu chłodu.

rozgrzane miasto
Temperatura przy fontannie obok Separatora

Na leżaku pod palmą

Leżaki pod palmami na rynku w upał wcale nie są oblężone. Raczej ławki w cieniu, te bliżej Aioli. Za to w Sztucznej Rawie pluskają się dzieciaki, mają nawet dmuchane koła. Ile stopni jest na leżaku pod palmą w Katowicach? No cóż, niemal 30, a to był leżak w cieniu! W słońcu byłoby pewnie jeszcze gorzej.

upał w mieście
Leżak pod palmą w Katowicach

Na rynku przed Skarbkiem

To ogromny, pusty plac, wyłożony płytami. Spróbujcie, ale ostrożnie, dotknąć ich w upał – są gorące. Więc jeśli macie psa, unikajcie tego miejsca, zwierzak poparzy sobie łapy. Termometr, ustawiony pod „szczekaczką” na środku pustego placu błyskawicznie pokazuje 37 stopni. Unikajcie tego miejsca! Tu najmocniej czuć upał w mieście, bo nie ma gdzie się schować.

gorące miasto. Upał, Katowice
Rynek w Katowicach w upał

Przy fontannie na placu Kwiatowym

Na placu kwiatowym przy Fontannie powinno być chłodniej. I tu wszystkie ławki w cieniu są zajęte. A te w słońcu – puste. Termometr oparty o kamienną misę fontanny wskazuje 27 stopni, po chwili wspina się do 28 kresek. Jest dobrze, ale tylko przy samej fontannie. Metr od niej już słońce praży.

Fontanna na placu Kwiatowym
Fontanna na placu Kwiatowym

Przy fortepianie na placu Kwiatowym

Pan Jerzy w tę upalną środę, i to niemal w samo południe, gra na miejskim fortepianie „My way” Franka Sinatry. Na fortepian odłożył wachlarz, na głowie ma czapkę z daszkiem. Ustawiam termometr na fortepianie. Zanim pan Jerzy skończył utwór, słupek wskazuje już niemal 30 stopni! Czarny fortepian jest rozgrzany. 

upał w mieście
Temperatura przy miejskim fortepianie na rynku w Katowicach

Plac zabaw dla dzieci obok Aioli

Na placu zabaw musi być chłodno, pomyślicie. Na dodatek na tym przy Aioli rosną dorodne już platany z dużymi liśćmi. Termometr ustawiam oparty o drzewo, w cieniu, rzecz jasna. I tu – zdziwienie – mimo że stoi na ziemi i w cieniu, wkrótce pokazuje 29 stopni! Uważajcie zatem. Choć na placu zabaw jest cień, jest tu gorąco.

Upał w mieście
Plac zabaw na rynku w Katowicach

Na przystanku przy Korfantego

Przystanek przy Korfantego jest inny niż ten przy Supersamie. Jest przeszklony. Tu spodziewam się rekordowych wyników – przecież pasażerowie są tu niczym w akwarium! A jednak jest tu chłodniej, niż przy Skargi – „tylko” 32 stopnie!

Upał w Katowicach
Przystanek przy Korfantego – 32 stopnie

Na koniec przeszłam aleją Korfantego w stronę ronda i Koszutki. Te testy spowodowały, że niemal sama się usmażyłam. Liczyłam, że ochłodzę się w przejściu pod rondem albo na placu Grunwaldzkim. Owszem, pod rondem jest cień, ale temperatura i tak sięga 29 stopni, zaś na placu Grunwaldzkim wszystkie ławki były wieżo pomalowane i nie było gdzie usiąść. 

JAK LUDZIE RADZĄ SOBIE Z UPAŁEM W MIEŚCIE? ZOBACZ WIDEO

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button