REKLAMA
Kategorie

Utonięcie w Katowicach. Ze stawu Morawa wyłowiono zwłoki 43-latka

Tragicznie zakończyła się wyprawa dwójki znajomych nad zbiornik wodny Morawa w Katowicach. 43-letni mężczyzna i jego 61-letni kolega rano wybrali się nad wodę. Młodszy z mężczyzn postanowił się wykąpać. Gdy długo nie wracał, 61-latek myślał, że kolega zrobił mu żart i wypłynął na drugim brzegu. Dopiero wieczorem, gdy go nie odnalazł, o wszystkim powiadomił żonę 43-latka. Kobieta zaalarmowała policjantów, którzy rozpoczęli poszukiwania. Na miejsce wezwano płetwonurków ze straży pożarnej. Zwłoki mężczyzny zostały wyłowione kilka godzin później.

 

Być może tragedii można by uniknąć, gdyby nad stawem byli ratownicy. Ci mieli tu być od początku wakacji. Dokładnie ten sam problem jest również na Dolinie Trzech Stawów w Katowicach. I to mimo tego, że katowicki MOSiR proponuje ratownikom bardzo dobre warunki. Czeka na nich umowa o pracę i pensja w wysokości trzech tysięcy złotych brutto. Ale chętnych na tę posadę nie ma. Podobnie jest w całym mieście. Po zmianie przepisów drastycznie spadło zainteresowanie tym zawodem. W tym sezonie na wszystkich kąpieliskach w Katowicach jest 25 czynnych ratowników, o dziesięciu za mało.

Więcej na ten temat w materiale filmowym.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button