Kontakt zaczyna się zawsze od telefonicznego przedstawienia nowych, korzystniejszych warunków umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Z tonu rozmowy wynika, że dzwoniący reprezentuje operatora, z którego usług obecnie korzystamy. W miarę postępu rozmowy konsument wyraża zgodę na zaproponowane warunki. Nowa umowa zostaje dostarczona przez kuriera, konsument podpisuje ją, najczęściej nie czytając jej treści. Dopiero później okazuje się, że zawarta w ten sposób umowa najczęściej dotyczy obcego operatora, przez co musimy zacząć płacić rachunki za usługi, z których właściwie nie korzystamy.
Co w takim przypadku może zrobić w takim razie konsument? – Gdy zawieramy umowę poza lokalem przedsiębiorstwa lub na odległość (np. na zorganizowanym pokazie, w sanatorium albo z akwizytorem, który przychodzi do domu lub telefonicznie czy internetowo), mamy ustawowe prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni – przyjmując generalnie liczone od momentu zawarcia umowy, bądź wydania rzeczy – wyjaśnia Dorota Prus, Miejski Rzecznik Konsumentów w Piekarach Śląskich.
Konsument może z niego skorzystać poprzez złożenie przedsiębiorcy oświadczenia o odstąpieniu od umowy – jego wzór stanowi załącznik do Ustawy o prawach konsumenta, a na przedsiębiorcy ciąży obowiązek powiadomienia konsumenta o wzorze formularza. Do zachowania 14-dniowego terminu wystarcza wysłanie oświadczenia sporządzonego przez nas w formie pisemnej czy elektronicznej bądź w postaci załączonego do Ustawy formularza – przed upływem terminu zawarcia umowy. Co ważne, w oświadczeniu nie musimy wyjaśniać, dlaczego odstępujemy od zawartej umowy, zatem w okresie przysługujących 14 dni na jej odstąpienie mamy możliwość przemyślenia zasadności zakupu czy porównania cen podobnych towarów bądź usług dostępnych na rynku.
