W ciągu 24 godzin wypił pół litra wódki i cztery piwa, wsiadł na quada i jeździł ulicami Tarnowskich Gór. Miał 4 promile
40-latek jechał quadem niedopuszczonym do ruchu, a badanie jego trzeźwości dało wynik prawie czterech promili alkoholu.
Trująca kiełbasa! Gdzie? I dlaczego policjanci zamieniają się w youtuberów! TOP 5 Silesia Flesz
13 marca, policjant z gliwickiej drogówki był w Tarnowskich Górach w odwiedzinach u rodziny. Gdy jechał swoim samochodem, na ulicy Głównej w dzielnicy Bobrowniki, minął quada, którego kierowca mógł być pod wpływem alkoholu. Już wcześniej od znajomych miał informację, że takim quadem jeździ mężczyzna, który nadużywa alkoholu.
Od razu zawrócił i pod jednym ze sklepów zobaczył stojący pojazd. Kierujący był w sklepie, po chwili wyszedł z plecakiem, w którym miał butelki z alkoholem. Policjant podszedł do mężczyzny i przedstawił się. Gdy wyczuł od kierującego quadem alkohol, natychmiast powiadomił policyjnego dyżurnego, który skierował na miejsce patrol.
Po chwili przyjechali tarnogórscy policjanci i przebadali kierującego quadem. Badanie trzeźwości kierowcy wykazało w jego organizmie prawie 4 promile alkoholu. 40-latek nie posiadał też uprawnień do kierowania, a jego pojazd nie powinien poruszać się po drogach, ponieważ nie miał homologacji i nie był też ubezpieczony. Mężczyzna powiedział policjantom, że przez ostatnie dwadzieścia cztery godziny wypił około pół litra wódki i cztery piwa. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia. Odpowie też za wykroczenia, których dopuścił się wsiadając na quada.
źr. Śląska Policja