Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEOWiadomość dnia

W miastach będzie ciemniej. Samorządy wyłączają latarnie na ulicach

W miastach będzie ciemniej. Samorządy muszą oszczędzać energię, nie tylko z powodu jej wysokiej ceny, ale też wymagań narzuconych przez rząd. Zgodnie z przyjętą niedawno ustawą, samorządy muszą ograniczyć zużycie energii o 10%. W Katowicach część świateł już zgasła.

 

• W tych głównych arteriach drogowych m. in. ul. Chorzowska, ul. Kościuszki, ul. Bagienna, Roździeńskiego, DTŚ czy DK86 tam już nie świecą się latarnie uliczne. Przyjęty jest tzw. wariant autostradowy, to oznacza, że tam gdzie są rozjazdy tam latarnie są zapalone, a tam gdzie rozjazdów nie ma latarnie są zgaszone. Staraliśmy się wybierać takie drogi, takie miejsca, gdzie nie chodników, gdzie ma zagrożenia dla pieszych w związku z tym, że nie ma też tego oświetlenia – mówi Sandra Hajduk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Katowice.

Oświetlenie ulic, ale też budynków czy pomników kosztuje Katowice około 14 mln złotych rocznie. Miasto chce zaoszczędzić około 6-ciu mln. Dlatego mieszkańcy muszą liczyć się również z tym że uliczne latarnie będą zgaszone od godz. 23 do 5 rano. Na katowickim rynku wprawdzie rozpoczęły się przygotowania do świątecznego jarmarku, ale i on ma być tylko symbolicznym akcentem. Koszty oświetlenia budynków redukuje też Bytom.

• Chodzi o takie doświetlenie, które ma raczej charakter ozdobny, a nie służy do oświetlenia ze względu na bezpieczeństwo. Planujemy również okroić znacznie oświetlenie, które będzie oświetleniem świątecznym. Nie chcemy z tego rezygnować z tego akcentu świątecznego, ale będzie tego zdecydowanie mniej, niż planowaliśmy w pierwszej kolejności – mówi Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Bytomiu.

Po inne rozwiązanie sięgnął starosta powiatu rybnickiego. W starostwie petenci będą przyjmowani tylko od poniedziałku do piątku. W piątki urzędnicy będą pracować zdalnie. Tak ma być do 31 marca 2023 roku.

• 10% to jest bardzo dużo, tego nie da się zrobić wyłączając tylko żarówki. Jeszcze dodam, że wójt, burmistrz, starosta, prezydent są zagrożeni dużymi karami finansowymi, jeżeli nie wykonają tej 10%-owej oszczędności. Także oszczędności to również to, że kilkudziesięciu pracowników nie przyjeżdża w tym dniu do Rybnika, jest mniej spalin, to wszystko jakby połączyć to jest to jakiś szereg oszczędności – mówi Damian Mrowiec, starosta powiatu rybnickiego.

Biorąc pod uwagę stale rosnące ceny energii, wprowadzane właśnie oszczędności to może być dopiero początek. Światełka w tunelu na razie nie widać.

Autor:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button