In vitro w Mysłowicach: w 2022 jest dofinansowanie dla 60 par. Dzięki temu ma się urodzić 15 dzieci. Umowa z Gyncentrum podpisana.

W Urzędzie Miasta Mysłowice została podpisana umowa na realizację programu polityki zdrowotnej „Chcemy być rodzicami – program leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego – in vitro dla mieszkańców Mysłowic w latach 2021-2024” w roku 2022. Realizatorem programu w bieżącym roku będzie klinika Gyncentrum z Katowic.

ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ

Do programu na podstawie zgłoszenia będą przyjmowane pary, spełniające następujące kryteria:

• w dniu zgłoszenia do programu wiek kobiety mieści się w przedziale 20-43 lata (według rocznika urodzenia),
• spełniają ustawowe warunki podjęcia terapii metodą zapłodnienia pozaustrojowego w ramach dawstwa partnerskiego lub innego niż partnerskie, lub przystąpienia do procedury dawstwa zarodka,
• są mieszkańcami Mysłowic,
• wyraziły zgodę na poniesienie kosztów kriokonserwacji i przechowywania zarodków.

Dzięki miejskiemu programowi 60 par rocznie będzie miało możliwość skorzystać z dofinansowania procedury in vitro w wysokości 6 tys. zł. W zakresie polityki zdrowotnej miasta oczekiwanym efektem będą narodziny 15 dzieci rocznie.

 

Gdzie szukać informacji?

Jak podaje Gyncentrum, o terminie rozpoczęcia przyjmowania zgłoszeń będą informować na swojej stronie internetowej oraz na profilu na Facebooku. Więcej informacji o programie można uzyskać dzwoniąc pod numer 32 506 57 77.

Źródło: UM Mysłowice

Materiał Silesia Flesz:

Dobre wiadomości dla mysłowickich par. Prezydent miasta podpisał umowę na dofinansowanie i realizację programu in vitro. Program będzie realizowany pierwszy raz w historii tego miasta. Pula przeznaczonych na ten cel środków z miasta wynosi ponad 1 mln zł.

-We wcześniejszych latach nie było atmosfery, żeby rozpocząć działania związane z wprowadzeniem programu in vitro na terenie naszego miasta Mysłowice. W ubiegłym roku radni miejscy przegłosowali w budżecie miasta środki finansowe na rozpoczęcie tego programu, jest to kwota 360 tys. zł na ten rok. Program obejmie swoim działaniem 60 par, kobiety w wieku między 20 a 43 rokiem życia. Na następne lata są zabezpieczone środki w wieloletniej prognozie finansowej. Tak na rok 2023 – 400 tys. zł,a na 2024 również 400 tys. zł – mówi Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.

Operatorem i realizatorem programu jest Klinika Gyncentrum, która pacjentów przeprowadzi przez cały proces. Kwalifikacje ruszają 11 lutego, a pacjenci przystępujący do pierwszych rozmów z kliniką powinni ze sobą zabrać wcześniejsze informacje dotyczące diagnostyki dotyczącej niepłodności.

-Następnie będą oni zakwalifikowani do różnego rodzaju procedur medycznie wspomaganej prokreacji. Bo akurat w tym programie mamy możliwość postępowania czy z gametami od pacjentów, czyli w ramach dawstwa partnerskiego. Bądź w ramach dawstwa innego niż partnerskie czyli z zastosowaniem nasienia dawcy, komórek jajowych dawczyni bądź zarodka. I te wszystkie możliwości w ramach programu mamy – mówi Patrycja Dolniec, dyrektor operacyjny Kliniki Gyncentrum.

Warto podkreślić, że niepłodność to nie to samo co bezpłodność. Niepłodność można leczyć, a cierpi na nią coraz więcej młodych par. Lekarze przyznają, że w większości przypadków problem leży po stronie mężczyzn a każdy proces leczenia medycznego powinien być wspierany psychologicznym.

-W tej chwili w Polsce szacuje się, że problem niepłodności może dotyczyć mniej więcej co piątej kobiety starającej się o ciążę czyli około 20%. Szacuje się, że około 1,5 mln par w Polsce zmaga się z problemem niepłodności. Według moich szacunków, na podstawie moich własnych obserwacji w bardzo dużej mierze jest to niepłodność taka psychosomatyczna, czyli związana z zaburzeniami różnego rodzaju, nazwijmy to ogólnie na tle stresu – mówi dr n. med. Maciej Jędrzejko, ginekolog położnik.

Zdaniem specjalisty niepłodność wynikająca z problemów, na które stres nie ma żadnego wpływu to około 30%. Leczenie to koszty rzędu kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Dlatego program dofinansowania in vitro do dla par duża szansa, bo wydatki jakie będą musiały ponieść szacuje się w granicach dwóch tysięcy złotych – choć tu wszystko zależne jest od indywidualnego przypadku.

Autor: Fatima Orlińska