W pożarze w Rybniku ucierpiały zwierzęta. Kilku z nich nie udało się uratować
Chodzi o pożar, do którego doszło 11 lutego późnym wieczorem w Rybniku
W sobotę w jednym z domów jednorodzinnych w Rybniku pojawił się ogień. O ile nikomu z lokatorów nic się nie stało, tak z powodu zadymienia ucierpiały zwierzęta. Kilku z nich strażakom nie udało się uratować.
O mały włos od tragedii. Tak w skrócie można nazwać zdarzenie, do którego doszło przy ul. Wolnej w Rybniku 11 lutego w sobotę. Wieczorem lokatorzy domu jednorodzinnego zauważyli ogień, natychmiast wezwali na miejsce straż pożarną. Udało im się również opuścić dom.
Niestety w środku znajdowały się również zwierzęta. Mimo podejmowanych prób, pożaru nie przeżyły kanarki i papugi. Te padły z powodu dużego zadymienia. Natomiast w ferworze walki z ogniem, strażakom udało się uratować dwa chomiki i dwa króliki. Na razie wiadomo tyle, że ogień prawdodpobnie został zaprószony na pierwszym piętrze domu jednorodzinnego, a dokładniej w sypialni.
Straty materialne wstępnie oszacowano na około 40 tys. złotych.
autor: Bartosz Bednarczuk