#News najnowszeBiznesTechnologieTygodnik TVS

Historia, która dopiero się zaczyna. Jak umowa ramowa z Siemianowic Śląskich zmieni Wojsko Polskie?

To nie tylko podpis, to obietnica. W czwartek, 25 września 2025 roku, w Zakładach Rosomak S.A. w Siemianowicach Śląskich została zawarta umowa ramowa na dostawę ponad 1200 pojazdów terenowych dla Wojska Polskiego. To stąd, z serca regionu, wyruszą maszyny, które wzmocnią bezpieczeństwo kraju.

Umowa ramowa – formalność czy nowa era?

Rosmoak Samochód terenowy
pojazd na bazie platformy KIA LTV.

Choć samo pojęcie może brzmieć urzędowo, umowa ramowa to fundament, na którym powstaną kolejne kontrakty. Na jej podstawie armia będzie zamawiać konkretne pojazdy, precyzyjnie dostosowane do swoich potrzeb. Wśród nich znajdą się m.in. terenowe auta 4×4, lekkie wozy rozpoznawcze, ciężarowo-osobowe maszyny wysokiej mobilności, warsztaty techniczne czy pojazdy oparte na platformie KIA LTV.

. Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że to nie tylko zakup sprzętu, ale również inwestycja w polską myśl technologiczną: – Legwany już służą w Polskim wojsku, dobrze sprawdzają się w straży granicznej, na granicy Polsko-Białoruskiej, gdzie chronią naszych żołnierzy, ułatwiają im szybkie przemieszczanie się. – mówił minister obrony narodowej, odwołując się do dumy z krajowej produkcji, podkreślając zagraniczne pochodzenie technologi.

Jakie pojazdy terenowe trafią do armii?

Rosmoak dwa Samochody terenowe
pojazd na bazie platformy KIA LTV.

Zgodnie z zapowiedziami, w ramach kolejnych kontraktów wykonawczych wojsko otrzyma m.in.:

  • lekkie pojazdy rozpoznawcze,
  • samochody ciężarowo-osobowe wysokiej mobilności,
  • terenowe 4×4,
  • warsztaty techniczne,
  • pojazdy na bazie platformy KIA LTV.

Co to oznacza dla regionu i wojska?

Każdy podpisany w ramach tej umowy kontrakt będzie zawierał pakiety logistyczne i szkoleniowe. To oznacza, że żołnierze nie tylko dostaną nowoczesny sprzęt, ale także przejdą kompleksowe przygotowanie do jego obsługi. A dla Siemianowic Śląskich to kolejny dowód, że lokalny zakład Rosomak S.A. jest jednym z filarów bezpieczeństwa Polski.

Platforma KIA KLTV (LPR Legwan) — co to za maszyna?

KIA KLTV to lekki, wielozadaniowy pojazd taktyczny. Produkowany od 2016 r. przez południowokoreańską firmę Kia. W polskiej służbie występuje jako LPR Legwan. To właśnie na tej platformie będą bazować niektóre z pojazdów planowanych w umowie ramowej.

Krótka historia od KIA KLTV do LPR Legwan.

Prace nad następcą modeli K131 i K311 trwały od lat 90. Prototyp powstał w 2009 r. Wersję produkcyjną pokazano w 2014–2015 na targach (m.in. IDEX). Produkcję seryjną uruchomiono w 2016–2017. Cena jednostkowa zależy od wersji — niepancerna była znacznie tańsza niż opancerzona.

Jak wygląda konstrukcja? KLTV przypomina koncepcyjnie Humvee. Ma ramę podłużnicową, napęd 4×4 i niezależne zawieszenie z podwójnymi wahaczami. Sercem jest turbodoładowany silnik wysokoprężny Hyundai D6EB o mocy ok. 225 KM, sprzężony z 8-biegową automatyczną skrzynią Hyundai Powertech. System centralnego pompowania kół i opony runflat pozwalają jechać nawet po przebiciu ogumienia.

Wersje i ochrona. Model występuje w wariantach od nieopancerzonych po opancerzone. Opancerzone odmiany mogą zapewniać ochronę na poziomie 2–3 wg STANAG 4569. Nawet wersje nieopancerzone dają podstawową ochronę przed ostrzałem 7,62 mm dzięki użyciu materiałów kompozytowych.

Wyposażenie i uzbrojenie. KLTV można doposażyć w: wieżyczkę z mocowaniem dla karabinu maszynowego, obrotnicę z tarczami balistycznymi, wyrzutnie granatów dymnych, a także systemy takie jak ABS, klimatyzacja, kamera cofania, wyciągarka czy hybrydowy generator 10 kW. W uzbrojeniu stosuje się m.in. karabiny maszynowe 7,62/12,7 mm, granatniki automatyczne 40 mm oraz ppk AT-1K Raybolt.

Doświadczenie w polskiej służbie. Polska już zamówiła egzemplarze KLTV jako LPR Legwan — pierwsze dostawy ruszyły w 2024 r., a umowa z 14 sierpnia 2023 r. przewiduje około 400 sztuk (z pakietami szkoleniowymi i logistycznymi) do 2030 r. Pojazdy są modyfikowane w zakładach konsorcjum PGZ–Rosomak w Siemianowicach, a plany przewidują stopniowe przenoszenie produkcji do Polski — docelowo od 2028 r.

Zastosowanie bojowe i eksport. KLTV służy już m.in. w Korei, Chile, Nigerii, Filipinach, Turkmenistanie i Mali. Brał też udział w operacjach ONZ. To sprawdzona konstrukcja, którą polskie jednostki testują i wdrażają od 2024 r.

Podsumowanie

Pierwsze dostawy ruszą po podpisaniu kontraktów wykonawczych. To właśnie one zdecydują, kiedy i w jakiej konfiguracji pojazdy trafią do jednostek wojskowych. Jedno jest pewne – każdy wóz będzie nie tylko nowoczesny, ale i dostosowany do realnych wyzwań, przed jakimi stoją żołnierze.

👉 A jak Wy oceniacie tę inwestycję? Czy umowa ramowa z Rosomakiem to krok w dobrą stronę dla Wojska Polskiego i śląskiego przemysłu? Dajcie znać w komentarzach!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button