reklama
BiznesDomKategorie

W składach brakuje węgla, a jak jest, to coraz droższy

Jesienią ma być jeszcze gorzej i drożej

Jest bardzo drogi, o ile w ogóle jest. Tona kosztuje nawet 2,5 – 3 tys. złotych, a sklep PGG jest przeciążony. Eksperci napisali list do premiera. Apel o obniżenie VAT-u i więcej węgla do składów. W Polsce brakuje węgla!

 

Nawet 2,5 – 3 tys. zł płacimy za tonę węgla typu orzech w składzie, a klienci i tak biorą, bo w ogóle jest. W składach PGG oficjalnie tona kosztuje 1100 – 1200 zł, ale co z tego, jak węgla brakuje. W ostatnich tygodniach średnia cena węgla typu orzech w kraju wynosiła 1771 zł, ekogroszku – 1980 zł.

Co się dzieje? Węgiel jest bardzo drogi, o ile w ogóle jest. Kupić go na wiosną 2022 to prawdziwy wyczyn. Powód – embargo na węgiel z Rosji i wojna w Ukrainie. I będzie gorzej. Eksperci szacują, że jesienią deficyt będzie ogromny, a spółki energetyczne powinny już teraz gromadzić zapasy.

A co ma zrobić zwykły człowiek, który ma w domu jeszcze piec na węgiel? Na razie – polować na paliwo i szykować portfel.

Niestety. Składy są puste. Internetowy sklep PGG, gdzie można od wiosny 2022 kupić już  nie tylko ekogroszek, ale też inne sorty, najczęściej jest nieczynny, a jego witryna wygląda tak:

Internetowy sklep z węglem
Internetowy sklep z węglem – nieczynny

To dlatego, że sklep przeżywa prawdziwe oblężenie. W nieco ponad miesiąc obsłużono blisko 17,1 tys. klientów, którzy kupili ponad 85,3 tys. ton węgla. Zainteresowanie przewyższa dostępność surowca.

Węgiel drożeje też na całym świecie. Ceny węgla w portach ARA wzrosły o 12,9 proc. w porównaniu do lutego 2022 r. To wartość o 217 proc. wyższa niż przed rokiem.  – podaje portal polskirynekwegla.pl

Apel sprzedawców węgla do premiera

Sytuacja jest tak niebezpieczna, że Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla zaapelowała do premiera. Jako powód kłopotów podają embargo na węgiel z Rosji.

Oto fragment ich listu:

Odcięcie tego (rosyjskiego – red.) węgla z dnia na dzień, jakkolwiek słuszne, rodzi w perspektywie pozostałej części roku trzy zasadnicze problemy, na które chcielibyśmy zwrócić uwagę Pana Premiera:

  • brak ok 11 milionów ton węgla,
  • potencjał do ogromnych wzrostów cen węgla,
  • brak odpowiedniej jakości węgla dla sektora komunalno-bytowego w wystarczającej ilości.

Łączne  łączne zapotrzebowanie Izba szacuje na poziomie 17 mln ton ponad roczną krajową produkcję.

-Szczerze kibicujemy krajowym producentom węgla. Jednak nie sądzimy, aby wydobycie do końca 2022 roku miało być dużo wyższe niż w roku poprzednim – piszą do premiera eksperci. I przypominają: Branża węglowego ogrzewnictwa indywidualnego poczyniła w ostatnich latach znaczące postępy w walce ze smogiem. Wyeliminowano z rynku muły, floty, węgiel brunatny. Jeśli węgla nie będzie, ludzi wrócą co złych paliw. W skrócie – „Ludzie znów wrócą do palenia czym popadnie”.

Izba ma też dwa apele do premiera:

• Pierwszy to obniżenie do zera stawki VAT na węgiel co najmniej do końca roku, o co wnioskowaliśmy bezskutecznie przy okazji wprowadzania Tarczy Antyinflacyjnej. Przy cenie węgla na poziomie 2500zł brutto VAT to niemal 500zł.

• Drugi to przekierowanie szerszego strumienia wysokojakościowych, tańszych krajowych węgli opałowych do sektora komunalno-bytowego poprzez sieci dealerskie. Gorsze jakościowo węgle importowane mogłyby trafić do energetyki. Jest dużo lepiej przygotowana do spalania tego typu paliw w sposób bezpieczny dla zdrowia i środowiska.

Zapasy węgla w Polsce

O ile w jesienią 2021 zapasy węgla szacowano na 3,1 mln ton, o tyle już wiosna 2022 było to 1,3 mln. A sprzedaż skoczyła z 4,8 mln ton w lutym do 5,3 mln ton w  marcu i jest najwyższa w ostatnich miesiącach.

ZOBACZ WIDEO O BRAKACH WĘGLA I KOLEJKACH NA ŚLĄSKU

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button