Wandale niszczą co popadnie. Siemianowice liczą straty
Prawie 250 tysięcy złotych musiały wydać Siemianowice Śląskie na naprawę szkód, które wyrządzili wandale w ubiegłym roku. To prawdziwa plaga.
Wandale obierają sobie za cel co tylko popadnie. Niszczenie elewacji budynków bohomazami, dewastowanie ławek, czy wybijanie szyb w wiatach przystankowych – lista jest długa. Choć jest dopiero początek marca to już pojawiły się koszty. – Już w tym roku musieliśmy wydać na wymianę wybitych szyb prawie dwanaście tysięcy złotych – mówi Jolanta Przykuta, naczelnik Wydziału Infrastruktury Technicznej.
Ale aktów wandalizmu jest więcej. Kradzieże huśtawek, przęseł ogrodzenia wybiegów dla psów, niszczenie ogrodzeń placów zabaw czy dewastacje opraw świetlnych.
– Bardzo często jesteśmy zmuszeni wymieniać ławki i kosze na śmieci, usytuowane w miejscach zielonych – mówi Dagmara Jazowska z Działu Zieleni i Utrzymania Czystości MOSiR „Pszczelnik”. – Przykładowo, w Parku Ludowym dewastacja koszy i grilla kosztowała nas ponad trzy i pół tysiąca złotych. Smutne jest to, że również budki lęgowe dla ptaków, które zainstalowaliśmy w Parku Ludowym są celem chuliganów – dodaje.
Nie tylko wandale są problemem. Również złodzieje
– W ubiegłym roku mieliśmy przypadek kradzieży instalacji elektrycznej przy ul. Śniadeckiego 7 – mówi Aleksandra Obrocka, Główny Specjalista ds. Technicznych Działu Administracji MPGKiM Sp. z o. o. – Niemal nieustannie wymieniamy zdewastowane przełączniki, osłony na puszki elektryczne i uzupełniamy skradzione żarówki – dodaje.
W latach 2018-2022 miasto gruntownie odrestaurowało 39 budynków na Nowym Świecie. Zrewitalizowana dzielnica cieszyła oczy mieszkańców Siemianowic Śląskich. Jak się okazuje nie wszystkich. Niedługo po tym, jak oddano do użytku odnowione budynki, na ich elewacjach pojawiły się wymalowane sprayem bazgroły. Również w ubiegłym roku na jednej ze ścian pojawiły się szpecące graffiti.
– Oczy i serce bolą, jak się to ogląda. Oczywiście czyścimy te ściany, co kosztuje w niektórych przypadkach nawet kilka tysięcy złotych, bowiem niejednokrotnie trzeba odmalować całą ścianę by, przywrócić pierwotną estetykę budynku – mówi Marta Dziemba-Korzyniec, Naczelnik Wydziału Gospodarki Lokalowej Urzędu Miasta w Siemianowicach Śląskich.
Siemianowice próbują walczyć z wandalami i złodziejami za pomocą monitoringu. W mieście działają 122 kamery i choć często taką osobę udaje się namierzyć, to walka z wandalami jest trudna.