Warszawa w Katowicach, czyli partyjne podróże po Śląsku [WIDEO]
Komitet powitalny na swojego lidera czekał z niecierpliwością. Pani Premier w tak licznej obstawie na Śląsku do tej pory nie była. W Śląskim Urzędzie Wojewódzkim odbyło się historyczne, bo wyjazdowe posiedzenie rządu. Stąd nie może dziwić, że niektórzy byli trochę zagubieni. PO na Śląsk, jak magnes przyciągnęła PiS. Rano przed kopalnią Bobrek-Centrum w Bytomiu pojawiła się kandydatka największej opozycyjnej partii na premiera.
Po ośmiu latach lekceważenia Śląska koalicja rządząca przypomniała sobie że jest Śląsk i jak słyszymy będzie tu biło przemysłowe serce Polski – mówi Beata Szydło, kandydatka PiS na premiera. Jak dodaje – nieudolne rządy Platformy doprowadziły do stanu przedzawałowego. Na potwierdzenie swoich słów PiS prezentuje spot specjalnie dla Śląska. Jedni będą spotami próbowali rozwiązywać problemy, a ja uważam, że ciężką robotą, dzisiaj Pani Beata Szydło dla Śląska zaproponowała spot, a ja konkretny program dla Śląska i tym się różnimy – mówi Ewa Kopacz, premier. Cel wszyscy mają jednak ten sam. Kierunek działań też – inny jest tylko sposób dotarcia do wyborców.
Kiedy Pani premier odjedzie ze Śląska Pendolino, Szydłobusem przyjedzie tu Beata Szydło. To właśnie w Katowicach PiS zaplanował w piątek swoją konwencję. To też pokazuje jak ważną rolę odgrywa Śląsk i w ogóle całe województwo śląskiego w skali całego kraju, w sensie zdobycia władzy – mówi Michał Wójcik, wojewódzki radny Solidarnej Polski. Do ataku przymierza się Polskie Stronnictwo Ludowe. Na razie według sondaży poniżej progu wyborczego. PSL stawia, podobnie jak PO, na chwalenie się osiągnięciami.
Mam dla Państwa bardzo dobre informacje z polskiej gospodarki i sektoru motoryzacyjnego, to będzie rekordowy rok -mówi Janusz Piechociński, minister gospodarki, PSL. PSL objazd po kraju dopiero rozpocznie. W Polskę niebawem wyruszą też Biało-Czerwonii. Nowa partia Grzegorza Napieralskiego i Andrzeja Rozenka ma zjednoczyć skłóconą lewicę. W trasę ruszy również Paweł Kukik. Będzie zachęcał do głosowania we wrześniowym referendum. Zdaniem politologów, czeka nas gorące wyborcze lato.
Budzą się z hibernacji i są aktywni dopiero na 2-3 miesiące przed wyborami, ale wypadałoby żeby taka aktywność była nie tylko na pokaz, ale politycy powinni ją wykazywać przez całą kadencję – komentuje Tomasz Słupik, politolog. Przez większą część kadencji politycy nie widzą wiele poza Warszawą. Do pracy i podróżowania zabierają się najczęściej dopiero wtedy, kiedy tracą w sondażach.