Warunki pod ziemią w kopalni Pniówek są nadal bardzo trudne i uniemożliwiają przeprowadzenie wizji lokalnej.
We wtorek w Wyższym Urzędzie Górniczym odbyło się drugie posiedzenie komisji, która ma wyjaśnić przyczyny i okoliczności katastrofy w kopalni, do której doszło 20 kwietnia tego roku. Dziś wiceprezes WUG przekazał, że warunki, które są pod ziemią uniemożliwiają zejście w rejon katastrofy.
– To wychładzanie pomimo tego że jest podawana i woda i azot, więc jak gdyby podwójnie jest ten rejon schładzany, daje rezultaty, ale nie jest to w takim stopniu, żeby można było uznać, że pożar jest wygaszony i że można do rejonu bezpiecznie wejść – mówi Krzysztof Król, wiceprezes Wyższego Urzędu Górniczego.
Komisja analizuje także nagrania wszystkich rozmów, jakie były przeprowadzane podczas akcji ratunkowej na kopalni. Niektóre z nich są jednak słabej jakości, dlatego przygotowaniem stenogramów tych nagrań zajmuje się policja.
Dzięki nim uda się odwzorować szczegółowy przebieg akcji. Kolejne posiedzenie komisji zaplanowane jest na 20 września. Do tego czasu jednak najprawdopodobniej nie uda się jeszcze przeprowadzić wizji lokalnej w kopalni.
Autor: Paweł Jędrusik
