Węgiel ze śrubami i oponami w elektrowni? Oświadczenie Taurona [WIDEO]
Tauron zaprzecza doniesieniom, jakoby jednej z najnowocześniejszych jednostek w kraju, czyli blokowi 910 w Jaworznie, groziła awaria. Spółka wydała oficjalne oświadczenie w związku z artykułem, który pojawił się w portalu Onet.pl. W tekście przedstawiciel Rafako, firmy odpowiadającej za eksploatację bloku 910, zarzuca Tauronowi korzystanie z zanieczyszczonego węgla, wskutek czego taśmociąg w Jaworznie ma przerywać pracę nawet 200 razy dziennie.
– Węgiel w kopalniach poddawany jest procesowi oczyszczania. Pomimo to, ze względu na bardzo duże ilości strumienia węgla, nie da się całkowicie wykluczyć przedostawania się niewielkiej ilości zanieczyszczeń w węglu dostarczanym do elektrowni. Niezależnie od tego, Tauron wyposażył układ podawania węgla w dodatkowe instalacje oczyszczania paliwa z zanieczyszczeń. Standardowe działanie elektromagnesu wychwytującego elementy metalowe nie powoduje zatrzymania taśmociągów węglowych. Jedynie w przypadku, gdy elektromagnes dostarczony przez Rafako nie wychwyci zanieczyszczenia, następuje zatrzymanie taśmy w celu manualnego usunięcia tego zanieczyszczenia – mówi w oświadczeniu Łukasz Zimnoch, rzecznik prasowy Tauron Polska Energia S.A.
Biuro prasowe firmy Rafako, twierdzi, że oświadczenie Tauronu jest nieprawdziwe. Firma wydała oficjalny komunikat na Twitterze, w którym czytamy:
„Do wszystkich nieprawdziwych twierdzeń zawartych w dzisiejszym oświadczeniu TauronPE, w odpowiedzi na artykuł w onet.pl, Rafako odniesie się w piśmie skierowanym do zainteresowanych stron. Nie będziemy prowadzić dyskusji za pośrednictwem mediów”.
Jednocześnie Tauron poinformował, że wątpliwej jakości węgiel jest badany w niezależnym laboratorium, a wyniki mają być znane w poniedziałek. Spółka zapewnia także, że działanie bloku 910 nie jest zagrożone, odnosząc się również do spekulacji o pustych składach węgla elektrowni w Jaworznie.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Fatima Orlińska