Wielkanocny Wspólny Stół w Rybniku. Będzie żurek, jajka i sałatka warzywna
Żur, sałatka warzywna i jajka pod każdą możliwą postacią – to tylko część potraw, które zagoszczą w tym roku na wielkanocnym Wspólnym Stole, prowadzonym przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Rybniku.
Już od tygodnia przygotowujemy świąteczne posiłki. Jest to proces, też wolontariusze mają ograniczony czas no i też swoje przygotowania świąteczne. – Małgorzata Ostrowska, Ośrodek Pomocy Społecznej w Rybniku.
Wielkanocne dania są przygotowywane przez wolontariuszy z fundacji „Byle do Wiosny”. Duża część potraw powstaje z produktów uratowanych przed zmarnowaniem, przekazanych dla Wspólnego Stołu przez Bank Żywności.
Chcemy, żeby te osoby, które są samotne, które nie mają takiego wsparcia od strony rodzin mogły tutaj przyjść i po prostu na przykład zjeść to śniadanie wielkanocne. O godzinie 11 zapraszamy osoby, które chcą tutaj przyjść, dać trochę siebie, porozmawiać, spędzić ten czas świąteczny, wyjątkowy z drugim człowiekiem. – Anna Sowik-Złotoś, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Rybniku.
Wspólny Stół działa w Rybniku od zeszłego roku. Pomaga osobom w kryzysie bezdomności i trudnej sytuacji finansowej. Pomocowa akcja wielkanocna prowadzona jest także po świętach.
Jeżeli ktoś ma, ktoś zbywa, chce się podzielić mogą jak najbardziej przynosić. My to posegregujemy sobie odpowiednio i będziemy rozdawać dalej i wykorzystywać do dalszych naszych spotkań z osobami bezdomnymi i biednymi. – Dariusz Piotrkowski, streetworker.
Jedzenie można zanosić do lodówki znajdującej się przed siedzibą Wspólnego Stołu przy ulicy Zebrzydowskiej 30 w Rybniku. W oba dni świąteczne miejsce to będzie otwarte od godziny 11 do 14.
Autor: Tomasz Koryciorz
Jestem zaskoczona i zainspirowana tym, że wiele potraw jest przygotowywanych z uratowanych przed zmarnowaniem produktów, dzięki Bankowi Żywności. To idealny przykład na to, jak można zmniejszyć marnowanie żywności i jednocześnie pomóc tym, którzy najbardziej tego potrzebują.
Ciekawi mnie, czy są jakieś konkretne potrawy, które zawsze są szczególnie oczekiwane przez gości Wspólnego Stołu? Czy jest jakaś tradycyjna potrawa wielkanocna, która zawsze sprawia najwięcej radości? Dodatkowo, może warto byłoby zorganizować warsztaty kulinarne. Myślę, że takie wydarzenia mogłyby jeszcze bardziej umocnić poczucie społeczności i nauczyć cennej umiejętności, jaką jest gotowanie z tego, co mamy pod ręką.