A przynajmniej takie wrażenie można odnieść od początku 2023 roku, bo termometry w niemal całym kraju pokazują rekordowo wysokie, jak na tę porę roku, temperatury.
Dla przykładu 1 stycznia w Warszawie termometry wskazywały 19 stopni Celsjusza. W Katowicach 16, a w Chorzowie 15 stopni. To rekordowe temperatury dla tego miesiąca w całej historii pomiarów. Trudno przewidywać, czy „prawdziwa” zima jeszcze wróci, ale jedno jest pewne – w najbliższych dniach już tak ciepło nie będzie.
– Kolejne dni będą już chłodniejsze, aczkolwiek nadal dość ciepłe jak na tę porę roku. Być może w drugiej połowie tygodnia, w weekend, będzie na tyle silne ochłodzenie, że do części Polski wróci zima. Na pewno do północno-wschodniej części Polski wróci śnieg, czy do województwa śląskiego dotrze do ochłodzenie, tego jeszcze nie jesteśmy pewni – mówi Damian Dąbrowski, meteorolog, Planetarium Śląskie.
Taka zmiana pogody może nieco niepokoić właścicieli ogrodów. W krótkotrwałej perspektywie obawiać się jednak nie ma czego. Ale gdyby wiosna zimą potrwała dłużej, to mogą pojawić się problemy.
– To nie jest normalne, że w momencie gdy w Katowicach czy Warszawie jest +15, na Florydzie w Stanach Zjednoczonych pada śnieg. Zatem mamy do czynienia z globalnym rozchwianiem klimatu. I jak świat światem przyroda z takimi zmianami jakoś sobie radziła, w końcu mamy przemiany ewolucyjne obserwowane nie tylko w skali gatunków, ale i ekosystemów – w skali czasu geologicznego. Tylko jakoś tak dziwnie się trafia, że coraz więcej mamy dowodów o lokalnych upadkach wielkich cywilizacji, które to cywilizacje nie przetrwały zmian klimatu – mówi Leszek Trząski, Śląski Ogród Botaniczny w Mikołowie.
Ale pogoda jest przewrotna, co nie raz udowadniała. Choć na razie nic na to nie wskazuje, może się okazać, że zimą wróci na wiosnę.
