SportWiadomość dnia

Wisła ma nowego Małysza? Piotr Żyła brązowym medalistą mistrzostw świata w Lahti!

Piotr Żyła odniósł dziś (2.03) największy sukces w karierze, zdobywając brązowy medal mistrzostw świata seniorów w Lahti w konkursie indywidualnym na dużej skoczni! Nasz skoczek spisał się znakomicie zwłaszcza w finałowej serii, w której zaatakował z szóstego miejsca i awansował na trzeci stopień podium. Złoty medal wywalczył Stefan Kraft, a srebrny Andreas Wellinger. Wszyscy polscy skoczkowie skakali dziś bardzo dobrze – cała czwórka znalazła się w czołowej ósemce konkursu!

Pierwsza seria zakończyła się prowadzeniem świeżo upieczonego mistrza świata Austriaka Stefana Krafta, który wylądował na 127,5 metrze i prowadził z przewagą 0,9 punktu nad srebrnym medalistą ze skoczni normalnej – Niemcem Andreasem Wellingerem (127,5 m). Trzeci plasował się Andreas Stjernen. Skoczek z Norwegii uzyskał dwa metry więcej od swoich rywali.

Biało-Czerwoni byli tuż za podium, na miejscach 4-6. Kamil Stoch lądował na 127,5 metrze i był czwarty ze stratą tylko 0,3 punktu do Stjernena. Tuż za nim plasował się Dawid Kubacki (128,5 m), a szósty był Piotr Żyła (127,5 m). Natomiast Maciej Kot zajmował 12. miejsce po skoku na odległość 123,5 metra.

W finale emocje polskich fanów rozgrzał do czerwoności Piotr Żyła, który po skoku na odległość 131 metrów wyszedł na prowadzenie w konkursie. Ten skok był najlepszym wynikiem drugiej serii! Gdy Andreas Stjernen wylądował dwa metry bliżej jasnym stało się, że Żyła po raz pierwszy w swojej karierze wywalczył indywidualny medal mistrzostw świata. Nasz reprezentant ukończył zawody na trzecim miejscu ze stratą 1,3 punktu do srebrnego Andreasa Wellingera (129 m w finale). Złoto po raz drugi na tych mistrzostwach zdobył Stefan Kraft (127,5 metra w finale).

Cała polska drużyna spisała się znakomicie, zajmując miejsca w pierwszej dziesiątce konkursu. Maciej Kot skoczył w drugiej serii 126,5 metra i awansował na szóste miejsce. Kamil Stoch (124,5 m) ukończył zawody na siódmej pozycji, a Dawid Kubacki (123 m) był ósmy. Sobotni konkurs drużynowy na pewno będzie niezwykle emocjonujący!(źr: PZN/Alicja Kosman)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button