Wodny plac zabaw w Parku Śląskim był czynny tylko dwa tygodnie. I już go nie otworzą
Wodny plac zabaw w Parku Śląskim zamknięty i to się już nie zmieni. Działał zaledwie dwa tygodnie! Już wiadomo, że w tym roku dzieciaki nie skorzystają tu z żadnych atrakcji.
Tryskające fontanny, gejzery. Przebieralnie, leżaki. Obok – ogród i plac zabaw. Na otwarcie – piękne, kolorowe zdjęcia z drona, Wodny plac zabaw za 1,5 mln. złotych w Parku Śląskim działał zaledwie dwa tygodnie. I do końca 2022 roku już działał nie będzie.
Kiedy na początku sierpnia 2022 wodny plac zabaw otwierano, rzecz jasna, z wielką pompą, marszałek woj. śląskiego mówił: – Czas jest idealny, mamy środek wakacji. Jedyne życzenie, to pogoda. Oby letnia aura utrzymała się jak najdłużej.
Aura rzeczywiście do końca wakacji sprzyjała, to było upalne lato. Ale wodny plac zabaw działał tylko od 2 do 17 sierpnia. 17 sierpnia Park Śląski poinformował o tymczasowym zamknięciu wodnego placu zabaw w Chorzowie. Powód: przekroczone parametry wody. Od razu pojawiły się plotki, że doszło do tzw. incydentu kałowego. Rzecznik parku zaprzeczał: nie doszło do żadnego incydentu, który wskazywałby na przyczynę zanieczyszczenia wody. Ale badania wykazały zanieczyszczenie i zarządzono zamknięcie obiektu. Mowa była o bakteriach z grupy coli.
W środę, 31 sierpnia, woda wypełniała niecko, wylewała się z zawieszonych na stojakach kubełków. Czy to znaczy, że po przerwie wodny plac zabaw znów będzie czynny? Nie. Owszem, na koniec wakacji przeprowadzano ostatnie badania, stąd woda w urządzeniach, ale plac zabaw w roku 2022 otwarty już nie zostanie.
Mniej więcej w tym samym czasie, na początku sierpnia, badania wykazały, że normy bakterii kałowych i E. coli zostały przekroczone w zbiornikach Pogoria I i II w Dąbrowie Górniczej. Po kilku dniach znów można się tu było kąpać.
Z kolei 20 lipca pałeczki ropy błękitnej wykazały badania na kąpielisku Bugla w Katowicach. W tym przypadku po dokładnym oczyszczeniu sieci basen otwarto po kilku dniach.