Do zdarzenia doszło w miejscowości Garnek w powiecie częstochowskim. Zwierzę przypadkiem znalazł leśniczy. Wilk był uwięziony w sidłach. Zwabił go zapach uwięzionego w drugiej pułapce młodego dzika. Gdyby nie leśnicy, zwierzę zginęłoby w potwornych męczarniach. Dzięki szybkiej pomocy wilk od razu wrócił do lasu. Choć wilki są w Polsce pod ochroną, to wciąż zdarzają się przypadki kłusownictwa.
