Wpadła samochodem do stawu. Na szczęście, rejon patrolowali policjanci i uratowali życie pijanej kobiecie
Funkcjonariusze w trakcie patrolu zauważyli fragment samochodu i światła w przydrożnym stawie. W środku uwięziona była kobieta.
TOP 5 SILESIA FLESZ: Jak się patynuje buty po śląsku i dlaczego prowadzący ma twarz jak Multipla? 😉
1 marca, ok. godz. 19:30, policjanci z ciechanowskiej drogówki podczas patrolu miasta, przy ul. Podleśnej zauważyli coś zatopiony samochód osobowy w przydrożnym stawie. Widać było tylko fragment pojazdu i pod wodą włączone w nim światła. Z wody wystawał tylko kawałek dachu samochodu. Zatopiona osobówka była oddalona od linii brzegowej około 6-7 metrów.
Policjanci podejrzewali, że w środku auta może się ktoś znajdować. Natychmiast ruszyli na ratunek. Po chwili już wiedzieli, że się nie mylili. Wewnątrz zatopionego samochodu za kierownicą siedziała kobieta. Tylko jej głowa wystawała ponad powierzchnią wody. Wysiłek mundurowych skupił się na tym, aby jak najszybciej wyciągnąć kobietę z pojazdu, z wody i przenieść w bezpieczne miejsce. Jednak nie było to takie proste. Tylne drzwi i bagażnik były zablokowane, natomiast dotarcie do przednich drzwi było już niebezpieczne z uwagi na głębokość wody. Jednak czas uciekał, a woda coraz bardziej napływała do wnętrza pojazdu. Na dodatek niska temperatura nie sprzyjała w tej dramatycznej sytuacji. Policjanci nie poddawali się. Rozbili szybę w pokrywie bagażnika i dopiero w ten sposób udało się im dotrzeć do kierującej. Następnie funkcjonariuszom udało się wyciągnąć kobietę z samochodu. Policjanci przenieśli ją w bezpieczne miejsce i udzielili pomocy.
Kilka minut później na miejsce przyjechała załoga karetki pogotowia oraz funkcjonariusze straży pożarnej. Kobiecie została udzielona pomoc medyczna.
Jak ustalili mundurowi, 43-letnia mieszkanka pow. ciechanowskiego wsiadła za kierownicę po alkoholu. Była nietrzeźwa. Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że miała w organizmie blisko 2,5 promila. Tak nieodpowiedzialne zachowanie mogło się skończyć dla niej tragicznie.
Kobieta twierdziła, że w pojeździe była sama. Aby upewnić się, że nikt nie został w samochodzie strażacy z PSP w Ciechanowie sprawdzili dokładnie cały zbiornik wodny „Krubin”, a następnie wyciągnęli samochód z wody.
źr. Policja Mazowiecka