REKLAMA
Silesia Flesz najnowsze informacjeTygodnik TVS

Gdy Park Śląski był młody. Archiwalne zdjęcia WPKiW z lat 50.

Park Śląski powstał w pierwszej połowie lat 50. XX wieku. Z tych odległych już czasów pochodzą te zdjęcia Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku. Zachowały się w archiwum i dziś możemy dzięki nim zobaczyć, jak wyglądał WPKiW za dawnych lat. Oryginały fotografii są czarno-białe. By lepiej oddać ducha czasu, pokolorowaliśmy je. Zapraszamy na wycieczkę w przeszłość!

A oprzy okazji przypomnijmy tu początki WPKiW. Park Śląski – dawniej Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku – cieszy nas już od blisko trzy czwartych wieku. WPKiW narodził się 20 grudnia 1950 roku, gdy Wojewódzka Rada Narodowa w Katowicach zdecydowała o jego powstaniu, przyjmując uchwałę głoszącą, iż

Uznaje się konieczność i celowość budowania Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku dla górnośląskiego zespołu przemysłowo-miejskiego na obszarze ok. 500 ha położonego między Katowicami a Chorzowem w pasie między drogami Katowice–Chorzów i Siemianowice–Stary Chorzów.

Miało upłynąć jeszcze kilka miesięcy, nim decyzję zatwierdziła Warszawa, czyli Prezydium Rządu. Nastąpiło to w maju 1951, w lipcu zaś tego roku powstał Komitet Budowy WPKiW z zastępcą przewodniczącego Prezydium  Wojewódzkiej Rady Narodowej Jerzym Ziętkiem na czele.

Park na 600 hektarach

Projekt WPKiW przewidywał zagospodarowanie 600 ha, z czego 27 przeznaczono na budowę stadionu. Tereny przyszłego parku stanowiły głównie obszary rolne oraz nieużytki, z szybami wentylacyjnymi pobliskich kopalń, częściowo zajęte przez budynki mieszkalne i gospodarcze. Konfiguracja terenu była bardzo zróżnicowana, a jego centralnym punktem było wzgórze o wysokości dochodzącej do 350 m n.p.m. Otaczała je dolina przebiegająca z północnego zachodu na południowy wschód, ze spadkiem w kierunku południowo-wschodnim ku rzece Rawie. Na omawianym obszarze istniało kilka stawów. – pisze Aneta Borowik w książce Park Śląski w Chorzowie. Projekty i realizacje z lat 1950-1989.

Powiązane artykuły

Autorka potwierdza też, że jeszcze w 1950 roku powstała pierwsza dokumentacja zieleni parkowej. W bardzo krótkim czasie i bez odpowiednich badań po to, aby umożliwić zadrzewianie w nadchodzącym sezonie. Zamierzony cel jak widać osiągnięto i już wiosną 1951 akcja zadrzewiania ruszyła. Realizowano ją w znacznej mierze dzięki społecznej pracy mieszkańców Śląska. W czynie społecznym nie tylko sadzono drzewa.

Prace przy budowie Parku Kultury i Wypoczynku, największego tego rodzaju obiektu w Polsce, postępują żywo naprzód. W trakcie budowy jest szereg dróg, dzięki bezpłatnej pracy załóg wielu przedsiębiorstw i instytucji – pisał „Dziennik Zachodni” z 13/14 października 1951.

Już w chwili założenia Parku istniała Dolina Szwajcarska. Czyli obszar zieleni i teren wypoczynkowy, z którego korzystali mieszkańcy Chorzowa i okolic. W tej Dolinie Szwajcarskiej, położonej nad akwenem zwanym dziś Dużym Stawem, znajdowała się Gospoda Parkowa. Była to restauracja zbudowana tam jeszcze w latach międzywojennych. Stała nad wodą. Mniej więcej na wysokości obecnego Dużego Kręgu Tanecznego. Od budynku ciągnął się wzdłuż brzegu rząd altan dla gości. A na dzisiejszych chodnikach poniżej alei Klonowej rozstawiano też stoły i krzesła na wolnym powietrzu. Z Doliny Szwajcarskiej i dogodnie tam usytuowanej Gospody chętnie więc skorzystano, tworząc na początku lat 50. tereny festynowe. Tak nazwano pierwszy zagospodarowany rejon WPKiW, określany wtedy czasami „parkiem w miniaturze”. Gospoda Parkowa zapewniła mu podstawę zaplecza gastronomicznego.

Tereny festynowe – serce WPKiW

Pierwotną małą architekturę Parku zaprojektowano w dużej części w duchu socrealizmu. Jednym z głównych obiektów stał się otwarty w 1956 r., nowoczesny Stadion Śląski – miejsce imprez sportowych i kulturalnych, a także masowych, propagandowych wieców. Podobnie wykorzystywano największy parkowy amfiteatr. Był nim (i jest nadal) Duży Krąg Taneczny, który powstał w sercu terenów festynowych. Te zaś miały stać się „miniaturą przyszłego Parku”, jak to ujmuje Aneta Borowik. Jak podaje autorka podaje, że prócz kręgów tanecznych (poza Dużym zbudowano dwa mniejsze) tereny festynowe miały pomieścić teren sportu popularnego, rejon dziecięcy, zalążek ogrodu zoologicznego, restauracja (chodzi o wspomnianą Gospodę Parkową), altany oraz kioski.

W sąsiedztwie terenów festynowych po jednej stronie stanęło Planetarium Śląskie – nie tylko symbol nauki, ale i ośrodek jej popularyzacji. Po przeciwnej z kolei stronie sąsiadowały one z Dużym Stawem, będący ośrodkiem sportów wodnych. Jego taflę pruły niegdyś żaglówki, kajaki, a także wycieczkowe motorówki. Na Dużym Kręgu Tanecznym nie brakowało koncertów czy potańcówek, ale prócz popularnych zespołów (ze „Śląskiem” włącznie) i wykonawców w Kręgu gościli również spragnieni oklasków tłumu partyjni dygnitarze.

Imponująco jak na swoje czasy zagospodarowany WPKiW był największym parkiem w Polsce, przez długie jeszcze lata robiąc wrażenie nawet na przybyszach z głębi Polski i zagranicy.

Tomasz Borówka

dziennikarz, redaktor i wydawca tvs.pl 12.2023-11.2024

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button