reklama
PodróżeSilesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

Wraca kolej łącząca Jastrzębie-Zdrój z Katowicami WIDEO

Po ponad 20 latach od likwidacji ostatniego połączenia, do Jastrzębia-Zdroju wrócić ma kolej. Chodzi o połączenie miasta z Katowicami.

 

 

– Często ten temat był poruszany na spotkaniu z mieszkańcami, kiedy kolej wróci do Jastrzębia. Tylko warunek był podstawowy taki – skrócenie czasu dojazdu, bo kiedyś pociągi relacji Jastrzębie-Zdrój -Katowice jeździł 2,5 h… – mówi Roman Foksowicz, z-ca prezydenta Jastrzębia-Zdroju.

Po tym gdy w miejscu zlikwidowanych niegdyś torów, powstanie ponad 20 kilometrów nowego torowiska, podróż ta potrwa mniej niż godzinę. Planowana inwestycja w ramach programu Kolej + zakłada budowę nowej nitki z Jastrzębia do Orzesza. Reszta trasy już istnieje.

 

-Warto podkreślić, że program Kolej + daje naszej spółce możliwość odbudowy lub budowy nowych linii, które łączą mniejsze miejscowości z większymi aglomeracjami. Do tej pory nie mogliśmy prowadzić tego typu prac, bo dysponowaliśmy albo funduszami europejskimi, które są nastawione na główne ciągi transportowe, europejskie korytarze – mówi Arnold Bresch, PKP PLK.

Albo no rewitalizację głównych szlaków kolejowych w Polsce. Jednymi z wielu problemów z jakimi boryka się dzisiejsza kolej, to właśnie brak dogodnych połączeń miejscowości z dużymi aglomeracjami. Na Śląsku, gdzie wiele linii w przeszłości zostało wymazanych z mapy, jest to szczególnie uciążliwe.

-Mniej pasażerów, bo gorsza infrastruktura, znowu jak było mniej pasażerów, to się nie opłacało inwestować w infrastrukturę i dochodziliśmy do momentu, w którym się okazywało, że odcinki linii kolejowej są zbędne, bo ludzie podejmowali racjonalne decyzje – mówi Andrzej Bittel, wiceminister infrastruktury.

Czyli mając do wyboru powolną podróż pociągiem lub szybką autobusem, wybierali to drugie. Koszt budowy nowego „starego” połączenia pomiędzy Jastrzębiem i Katowicami wyniesie około 500 mln złotych. Prace rozpoczną się w 2026 r.

ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ

 

Bartosz Bednarczuk

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button